Kolejne skutki afery GetBack? Idea Bank staje się częścią Pekao

2020-12-31, 14:30

Kolejne skutki afery GetBack? Idea Bank staje się częścią Pekao
Wśród oskarżonych są byli prezesi Idea Banku - Jarosław A. i Tobiasz, B., byli członkowie zarządu banku Dariusz M. i Małgorzata Sz., a także menadżerowie i radcy prawni banku.Foto: kolbet / Shutterstock.com

Ogromne kłopoty finansowe, wynikające z udziału Idea Banku w tzw. aferze GetBack, doprowadziły do przymusowej restrukturyzacji, a w konsekwencji do przejęcia banku przez Pekao. Przypomnijmy, że na początku grudnia Komisja Nadzoru Finansowego nałożyła na Idea Bank karę w wysokości 10 mln zł. Kara miała związek ze sprzedawanymi przez bank obligacjami spółki GetBack.

Problemy finansowe banku trwają od wielu miesięcy, a przedstawiane plany restrukturyzacji nie satysfakcjonowały regulatora rynku.

"Idea Bank działa bez zakłóceń. Szybko reagujemy na zmieniające się otoczenie rynkowe, dostosowujemy się do oczekiwań klientów, zmieniających się przepisów i decyzji instytucji nadzoru" - przekonywał w październiku Idea Bank. "Właśnie kończymy prace nad nowym planem naprawy, który w najbliższych dniach przekażemy UKNF. Jesteśmy gotowi, by merytorycznie rozmawiać z rynkiem o planowanych działaniach, których celem jest i pozostaje trwała odbudowa wskaźników kapitałowych i wzmocnienie zbudowanej w ostatnich miesiącach rentowności" - dodano.

Powiązany Artykuł

getback logo free shut 1200.jpg
Afera GetBacku. Czarneckiego obciążają wyjaśnienia współpracowników

Straty przekraczają 2,5 mld zł

Przypomnijmy, że Prokuratura Regionalna w Warszawie wnioskowała o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec Leszka Czarneckiego, założyciela i głównego udziałowca Idea Banku, a także przedstawiła mu zarzuty w związku z tzw. aferą GetBack, które nie zostały formalnie ogłoszone, bo biznesmen przebywa za granicą. Według ustaleń prokuratury instytucja była silnie zaangażowana w sprzedaż obligacji windykacyjnej spółki GetBack. Pokrzywdzonych w tej sprawie jest około 10 tys. osób, straty przekraczają 2,5 mld zł.

Pod koniec października do sądu trafił pierwszy akt oskarżenia. Dotyczy on 16 osób, w tym byłego prezesa windykacyjnej spółki Konrada K. i dawnego zarządu Idea Banku, który masowo oferował jej obligacje. Akt oskarżenia zawiera około 30 zarzutów, w tym oszustw, prowadzenia działalności maklerskiej bez zezwoleń i wyprowadzenia trzech miliardów złotych. Prokuratura podejrzewa głównego udziałowca Idea Banku m.in. o popełnienie oszustw na kwotę ponad 130 mln zł wobec klientów banku, którzy kupili papiery dłużne GetBacku.

Sprzedaż obligacji bez zezwolenia

Śledztwo dotyczące tzw. afery GetBack zostało wszczęte 24 kwietnia 2018 r. po zawiadomieniach przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Postępowanie dotyczy wyrządzenia szkody majątkowej o wielkich rozmiarach, prowadzenia ksiąg rachunkowych wbrew przepisom i podawanie nieprawdziwych informacji. Straty szacuje się nawet na 2,6 mld zł.

Z informacji prokuratury wynika, że początkowo Idea Bank prowadził sprzedaż obligacji GetBack bez wymaganego zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego. Papiery te sprzedawano pod pozorem zawierania umów na lokaty bankowe, nie informując klientów, co do gwarancji zysku i bezpieczeństwa inwestycji. Według prokuratury motywem działania sprawców miało być osiągnięcie korzyści majątkowych z tytułu prowizji.

Zarzuty przedstawiono m.in. byłym prezesom Idea Banku Jarosławowi A. i Tobiaszowi M. oraz pozostałym członkom zarządu. Zarzuty usłyszało również kilku dyrektorów departamentów banku, radca prawny, pracownicy oraz osoby powiązane z innymi podmiotami, które sprzedawały obligacje spólki GetBack.

Szkoda majątkowa wielkich rozmiarów

Zgodnie z ustaleniem śledczych Leszek Czarnecki "działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi osobami naraził Idea Bank z całą odpowiedzialnością odszkodowawczą wobec oszukanych klientów banku w wysokości co najmniej 123,5 mln zł oraz odpowiedzialnością administracyjną związaną z nałożeniem kar finansowych przez KNF w wysokości 80 mln zł oraz UOKiK w wysokości do 10 proc. wartości obrotu banku z roku obrotowego poprzedzającego rok nałożenia kary". Biznesmen wyrządził również – zdaniem prokuratury – bankowi szkodę majątkową wielkich rozmiarów w wysokości ponad 7 mln zł, stanowiących wartość uwzględnionych wypłaconych reklamacji klientów. Te właśnie okoliczności zostały objęte zarzutem nadużycia zaufania oraz oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości na szkodę wielu osób.

Powiązany Artykuł

getback pap 1200.jpg
Ponad 7 milionów kary od UOKiK dla Getin Noble Banku. W tle obligacje GetBacku

Liczne i długotrwałe naruszenia prawa

Na początku grudnia Komisja Nadzoru Finansowego nałożyła na Idea Bank karę w wysokości 10 mln zł. Kara ma związek ze sprzedawanymi obligacjami spółki GetBack.

Rzecznik KNF Jacek Barszczewski powiedział, że kara została nałożona na podstawie ustaleń, iż bank dopuścił się licznych i długotrwałych naruszeń prawa oraz statutu banku ze szkodą dla jego klientów. Chodzi o oferowanie instrumentów finansowych bez stosownych zezwoleń KNF. Również bez zezwoleń KNF pracownicy banku dokonywali czynności doradztwa inwestycyjnego.

Jacek Barszczewski dodał, że pracownicy banku wprowadzali klientów w błąd. Stosowane były między innymi zabiegi, które mogły wywoływać w klientach banku mylne przekonanie, że obligacje korporacyjne są bezpieczną formą inwestowania. Klienci Idea Banku zainwestowali za jego pośrednictwem około 731 mln zł, kupując obligacje GetBacku.

Leszek Czarnecki: nie rozumiem tego

Bankowy Fundusz Gwarancyjny zapewnia, że klienci Idea Banku są i będą obsługiwani tak jak do tej pory, mają dostęp do oszczędności przez bankowość internetową i aplikację mobilną, mogą korzystać z kart i bankomatów. Od poniedziałku oddziały Idea Banku będą dostępne dla klientów pod szyldem Pekao.

- Jestem głęboko poruszony i wstrząśnięty, proszę dać mi czas na skomentowanie tej sytuacji. Nie rozumiem tego. Bank zaczął wychodzić na prostą, ostatnio doinwestowaliśmy go kwotą 160 mln zł. W lutym była szansa na to, by wyjść na zero - powiedział "Wyborczej" Leszek Czarnecki po decyzji BFG.

 

PolskieRadio24.pl, PAP, DoS

Polecane

Wróć do strony głównej