Droga do transformacji to bilansowanie systemu i magazynowanie. O energetyce na Kongresie 590
Upowszechnienie rozwiązań służących magazynowaniu energii oraz skutecznemu bilansowaniu systemu elektroenergetycznego będzie kluczowe dla powodzenia transformacji, opartej m.in. na rozwoju odnawialnych źródeł energii i energetyki rozproszonej - ocenili szefowie firm energetycznych podczas Kongresu 590.
2021-05-06, 11:44
Perspektywa zmiany krajowego miksu energetycznego, zdominowanego obecnie przez węgiel, w kierunku energetyki jądrowej, wspieranej przez źródła odnawialne oraz – w okresie przejściowym – gazowe, była tematem jednej z dyskusji w ramach odbywającego się online Kongresu 590.
Wiceminister rozwoju, pracy i technologii Anna Kornecka przypomniała, że przyjęta w tym roku przez rząd Polityka Energetyczna Polski do 2040 r. nakreśla docelowy model polskiej energetyki, oparty na rozwiązaniach niskoemisyjnych. Zakłada on m.in. uruchomienie energetyki jądrowej, a także rozwój źródeł odnawialnych, energetyki prosumenckiej, rozproszonej, niskoemisyjnego transportu, elektromobilności, zeroemisyjnego budownictwa, gospodarki wodorowej czy poprawę jakości powietrza.
Wsparcie dla rozwiązań zwiększających autokonsumpcję
Powiązany Artykuł
Polski miks energetyczny. Odnawialne źródła energii wypierają węgiel
Anna Kornecka podkreśliła, że PEP 2040 przewiduje aktywne wsparcie sektora odnawialnych źródeł energii, które już teraz są potrzebne polskiej gospodarce. Jednocześnie – zaznaczyła wiceminister – na wsparcie mogą liczyć wszelkie rozwiązania zwiększające tzw. autokonsumpcję, czyli zużycie energii w miejscu jej wytworzenia – dotyczy to zarówno prosumenckich gospodarstw domowych, jak i przemysłu.
– Elastyczność systemu elektroenergetycznego zbliża się do wartości granicznych – musimy dbać o jego równowagę. Chcemy wspierać wszelkie rozwiązania, które zwiększają autokonsumpcję – korzystanie ze źródeł odnawialnych, ale w miejscu wytworzenia energii, żeby za bardzo nie przeciążać krajowego systemu energetycznego – wyjaśniła wiceminister Kornecka.
REKLAMA
Prezes Enei Paweł Szczeszek ocenił, że rozwój energetyki prosumenckiej wymaga ogromnych inwestycji w sieć dystrybucyjną, która w przeszłości była projektowana w sposób jednokierunkowy – do dostarczania energii, a nie równoczesnego odbierania jej od prosumentów. Stąd – wskazał prezes – potrzeba inwestycji w systemy magazynowania energii. Obecnie Enea w pięciu różnych lokalizacjach pilotażowo testuje różne rozwiązania tego typu.
Granica opłacalności dostosowywania systemu
Wiceprezes Taurona ds. zarządzania majątkiem Jerzy Topolski za konieczne uznał szybkie znalezienie i wdrożenie rozwiązań pozwalających na magazynowanie energii tak u źródeł jej wytworzenia, jak i u odbiorców – zarówno u prosumentów, jak i na przykład w postaci klastrów energii czy spółdzielni energetycznych.
– Im bardziej będziemy promować rozwiązania samobilansujących się odbiorców, tym bardziej będziemy mieć ułatwioną sytuację w zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego kraju i unikniemy reperkusji związanych z systemem dystrybucyjnym. Jest pewna granica opłacalności dostosowywania systemu, gdzie bardziej opłaca się wspierać bilansowanie i lokalne magazynowanie energii, by nie wykorzystywać krajowego systemu czy sieci przesyłowej w sposób nieoptymalny – tłumaczył Jerzy Topolski.
Wiceprezes Taurona wskazał też na wyzwania stojące przed ciepłownictwem, które będzie stopniowo przestawiane z węgla na gaz. Ocenił, że ważne będzie przy tym zachowanie kogeneracyjnego charakteru tych źródeł – do wytwarzania ciepła i energii elektrycznej. Docelowo – według niego – stosunkowo niewielkim kosztem gazowe źródła ciepłownicze będą przestawiane na wodór.
REKLAMA
PolskieRadio24.pl, PAP, DoS
REKLAMA