Ceny towarów i usług. GUS podał nowe dane o inflacji
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu wzrosły o 5,8 proc. licząc rok do roku (rdr), a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny były większe o 0,6 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny w tzw. szacunku flash. Oznacza to, że wskaźnik cen może jeszcze ulec zmianie.
2021-10-01, 10:45
Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes szacowali, że ceny towarów i usług we wrześniu wzrosły rdr o 5,6 proc., a w porównaniu do sierpnia 2021 roku wzrosły o 0,3 proc. W sierpniu wskaźnik CPI wyniósł odpowiednio: 5,5 proc. rdr i 0,3 proc. miesiąc do miesiąca (mdm).
Ocena inflacji eksperta banku Pekao
- Nasze obecne szacunki wskazują, że ceny konsumpcyjne wzrosły we wrześniu o 5,7 proc. rdr. Cały czas utrzymuje się presja ze strony cen paliw. We wrześniu ceny na stacjach benzynowych wzrosły o blisko 2 proc. w porównaniu do sierpnia. Prognozujemy też, że roczne tempo wzrostu cen żywności kontynuowało wzrosty - powiedział ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak.
Wskaźnik wzrostu cen konsumpcyjnych na poziomie 5,7 proc. we wrześniu oznaczałby kolejny wzrost inflacji, bo w sierpniu wyniosła ona 5,5 proc. I – zdaniem ekonomisty Banku Pekao – ten wzrost inflacji będzie kontynuowany.
Powiązany Artykuł
GUS: w sierpniu inflacja wynosiła 5,5 procent. Nadwyżka w handlu zagranicznym to 3,1 mld euro
Czy ceny będą nadal rosnąć?
- Przed nami dalsze wzrosty inflacji. Od października wchodzi w życie wyższa taryfa gazowa, a 2022 r. przyniesie kolejne wzrosty cen energii elektrycznej, gazu, podwyżki opłat za ścieki oraz centralne ogrzewanie. W I kw. 2022 r. inflacja może przekroczyć 6 proc. rdr – powiedział Adam Antoniak.
REKLAMA
Dodał, że we wrześniu wzrosła także inflacja bazowa, z wyłączeniem cen żywności i energii, która w sierpniu osiągnęła 3,9 proc.
- Inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii prawdopodobnie wzrosła do 4,0 proc. – powiedział ekonomista Banku Pekao.
Co o inflacji sądzą analitycy PIE?
Do końca roku inflacja CPI będzie wyższa niż 5,5 proc. Indeks podwyższy m.in. kolejna podwyżka cen gazu. Spowolnienie nastąpi dopiero na początku przyszłego roku – napisano w komentarzu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) do wstępnych danych GUS o inflacji.
"Wzrost inflacji jest bardzo szeroki. Najmocniejszy widoczny jest on przy cenach paliw (28,6 proc.). Systematycznie rosną też ceny żywności - dynamika przyspieszyła z 3,9 do 4,4 proc. Inflacja bazowa wzrosła do ok. 4,1 proc., co także przekracza prognozy analityków (3,8 proc. r/r)" – napisali w piątkowym komentarzu ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
REKLAMA
Ich zdaniem główną przyczyną zaskoczeń związanych z inflacją w ostatnich miesiącach są wyższe ceny żywności.
"Dotychczas ich wzrost napędzały rosnące koszty zboża np. pszenicy czy żyta. Zmiany na krajowych rynkach odzwierciedlały tendencje globalne – dane FAO wskazują, że na całym świecie towary rolne są o prawie 33 proc. droższe niż w ubiegłym roku. Obecnie obserwujemy też wyższy wzrost cen mięsa związany z rozpowszechnieniem się ptasiej grypy, co najbardziej widać w przypadku drobiu. Trend wzrostowy w tym przypadku prawdopodobnie jeszcze się nie wyczerpał" – wskazali ekonomiści PIE.
Inflacja – zdaniem ekonomistów PIE – pozostanie wysoka do końca roku.
"Do końca roku inflacja CPI będzie wyższa niż 5,5 proc. Indeks podwyższy m.in. kolejna podwyżka cen gazu. Spowolnienie nastąpi dopiero na początku przyszłego roku z uwagi na niższy wzrost cen paliw oraz stopniowy spadek inflacji bazowej" – uznano w komentarzu PIE.
PR24/PAP/IAR/sw
REKLAMA