Kremlowska polityka gazowego szantażu. Premier: mamy gorzką satysfakcję
- Polska miała rację, ostrzegając przed Nord Stream 2 - mówił przed rozpoczęciem unijnego szczytu w Brukseli premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że działania Gazpromu i uzależnienie od rosyjskiego gazu są jedną z przyczyn rosnących cen gazu i energii.
2021-10-21, 15:41
- Mamy gorzką satysfakcję, że mieliśmy rację, wskazując na ryzyka z tym związane - powiedział premier Mateusz Morawiecki, nawiązując do manipulacji rynkowych Gazpromu, który wstrzymuje dodatkowe dostawy dodatkowych wolumenów gazu do Europy, windując ceny surowca.
Powiązany Artykuł
![gazprom free 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/4c6ddbc3-86de-44d9-844f-93ceaf9829ac.jpg)
Gazprom szantażuje Europę. Ceny gazu szybują, podczas gdy Nord Stream 2 czeka na certyfikację
Jednocześnie władze na Kremlu i przedstawiciele Gazpromu mówią, że jeśli będzie zgoda na uruchomienie Nord Stream 2, wtedy problem wysokich cen zniknie.
- Polityka ekonomicznego, gazowego szantażu prowadzonego przez Gazprom i Rosję, która jest tym bardziej możliwa, im szybciej ruszy Nord Stream 2 i będziemy wtedy jeszcze bardziej zależni od Rosji i Polska wskazywała na ryzyka z tym związane - powiedział szef rządu.
Polska już interweniowała w Komisji Europejskiej w sprawie manipulacji rynkowych Gazpromu, domagając się dochodzenia. Drugą przyczyną wysokich cen energii są według Polski spekulacje w systemie handlu pozwoleniami na emisję CO2. Warszawa uważa więc, że reformę systemu należy odłożyć, podobnie jak ambitne założenia polityki klimatycznej.
REKLAMA
PR24.pl, IAR, DoS
REKLAMA