Ekspert BIK: wzrost stóp procentowych negatywnie wpłynie na chęć do brania kredytów

2021-11-04, 09:40

Ekspert BIK: wzrost stóp procentowych negatywnie wpłynie na chęć do brania kredytów
zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock, Africa Studio

O kredyt mieszkaniowy w październiku 2021 r. ubiegało się o 1,4 proc. więcej osób niż rok wcześniej. W porównaniu do września br. było ich mniej o 5,6 proc. poinformowało Biuro Informacji Kredytowej (BIK). Średnia wartość wnioskowanego kredytu w październiku br. wyniosła prawie 334 tys. zł.

W październiku 2021 r. o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 38,96 tys. potencjalnych kredytobiorców, w porównaniu do 38,42 tys. rok wcześniej, to wzrost o 1,4 proc. Ale w porównaniu do września br. takich wniosków było mniej o 5,6 proc.

Średnia wartość wnioskowanego kredytu w październiku br. była wyższa o 12,2 proc. w relacji do wartości z października 2020 r.

Wskaźnik popytu na kredyt BIK

Obecna wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe (BIK Indeks – PKM), informującego o rocznej dynamice wartości wnioskowanych kredytów mieszkaniowych, wynosi 19,1 proc. "Wartość Indeksu oznacza, że w październiku 2021 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 19,1 proc. w porównaniu z październikiem 2020 r." - informuje BIK SA.

BIK tłumaczy, że na wartość Indeksu pozytywnie wpłynął przede wszystkim wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu mieszkaniowego, która po raz kolejny odnotowała historyczny rekord. W październiku 2021 r. średnia kwota wnioskowanego kredytu była o 36,2 tys. zł wyższa niż rok temu. Na wartość Indeksu pozytywnie wpłynął również niewielki wzrost liczby wnioskodawców. W porównaniu do października 2020 r. o kredyt mieszkaniowy wnioskowało o 535 osób więcej.


Powiązany Artykuł

pieniądze zł polska shutterstock 1200.jpg
Zła wiadomość dla banków - Polacy kupują mieszkania za gotówkę. Jest nowy raport

Drugi raz na plusie pomimo pandemii


"Analizując obecną wartość Indeksu, należy zaznaczyć, że w październiku ub.r. odnotowaliśmy drugi w okresie pandemii dodatni (+8,1 proc.) odczyt Indeksu. Liczba osób wnioskujących wówczas o kredyt była jednak o 1,8 proc. niższa niż w październiku 2019 r. W październiku 2021 r. w porównaniu z październikiem 2019 r. jest ona niższa o 0,4 proc." – powiedział, cytowany w informacji prasowej, główny analityk Biura Informacji Kredytowej Waldemar Rogowski.

W jego opinii pomimo dużego optymizmu na rynku kredytów mieszkaniowych, należy zwrócić uwagę, że od marca br. widać stopniowy spadek liczby wnioskodawców w ujęciu m/m.

- Popyt w ujęciu liczby wnioskujących traci impet. Tym, co nadal utrzymuje wysoki odczyt Indeksu, jest przede wszystkim średnia kwota wnioskowanego kredytu, która w ujęciu m/m rośnie już od 16 miesięcy, czyli od czerwca 2020 r. i ponownie w październiku pobiła kolejny historyczny rekord - uważa Waldemar Rogowski.

Jego zdaniem z miesiąca na miesiąc ten efekt będzie się zmniejszał, co przy spadku liczby wnioskodawców spowoduje w kolejnych miesiącach spadek wartości Indeksu.


Powiązany Artykuł

shutterstock rachunki długi 1200.jpg
Rosną raty kredytu mieszkaniowego. BIK: szczególnie dotkliwie dla osób, które zadłużyły się podczas pandemii

Nowa forma liczenia zdolności kredytowej


Zdaniem Rogowskiego, czynnikiem, który może negatywnie wpłynąć na popyt na kredyt mieszkaniowy już w niedalekiej przyszłości, oprócz coraz wyższych cen nieruchomości, może być zmiana podejścia do liczenia zdolności kredytowej dla kredytów powyżej 25 lat.

- Pomimo możliwego dłuższego okresu, na jaki kredyt może zostać udzielony (np. na 30 lat), to zdolność kredytowa jest liczona tak, jakby był on udzielony na maksimum 25 lat. W konsekwencji powoduje to wzrost wartości raty kapitałowej, a tym samym ogranicza możliwość udzielenia wyższego kredytu przy tych samych dochodach - tłumaczy główny analityk Biura Informacji Kredytowej.

W jego opinii podwyżka stóp procentowych "w sposób istotny może ochłodzić popyt na kredyty mieszkaniowe". - Uważam, że jest to dopiero początek serii podwyżek. Wyższe stopy procentowe spowodują wyższą ratę odsetkową, a tym samym negatywnie wpłyną na zdolność kredytową potencjalnego kredytobiorcy - ocenił.



PR24/PAP/sw


Polecane

Wróć do strony głównej