W ocenie Pawła Borysa, rządowe tarcze antykryzysowe dały dość duży pakiet dla gospodarki, zwłaszcza w tej sytuacji, bo cały czas mamy w gospodarce pewne bufory finansowe.
- Poprzez dobrą koniunkturę, silne odbicie, weszliśmy w ten obecny dzisiaj okres wojny na Ukrainie z gospodarką, która już nadrobiła większość strat po pandemii. Nie powinnyśmy się obawiać problemów na rynku pracy, wzrostu bezrobocia. Inflacja tak naprawdę jest głównym takim problemem i firmy, które były aktywne na rynkach wschodnich - powiedział prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
W kwietniu będzie tzw. tarcza dla pogranicza
Zdaniem Pawła Borysa Polska ma bardzo stabilny sektor bankowy - jeden z najsilniejszych w Europie.
- Jeżeli rząd podejmie decyzję, że ze względu na skalę problemów przedsiębiorców trzeba będzie wprowadzić większy program pomocy, to my, jako Polski Fundusz Rozwoju, jesteśmy gotowi do realizacji takiego programu i zapewniam, że zrobimy to równie sprawnie i skutecznie, jak podczas pandemii - zadeklarował prezes PFR.
Jak dodał, w kwietniu ma być wprowadzona tzw. tarcza dla pogranicza.
- To jest wsparcie dla tych przedsiębiorców działających przy granicy, którzy tracą chociażby ze względu na brak ruchu turystycznego - wyjaśnił.
Szef PFR podkreślił, że Polska "na szczęście" nie jest uzależniona od rynków wschodnich.
- To jest niewiele ponad 5 proc. naszego eksportu. Nawet istotny spadek, prawie do zera, eksportu na te rynki, spowoduje, że z perspektywy dynamiki PKB stracimy może pół punktu procentowego. My dzisiaj jesteśmy dużą gospodarką. 600 mld dolarów to jest wartość PKB Polski. Więc od tej strony zagrożenia nie ma - powiedział.
PAIiH stara się wspierać eksporterów
Paweł Borys przyznał, że z powodu agresji rosyjskiej na Ukrainę jest kilka branż, dla których eksport do Rosji albo import z kierunków rynków wschodnich, stanowi bardzo duży udział.
- Od tygodnia, od momentu, kiedy wojna wybuchła, jako wszystkie instytucje w grupie Polskiego Funduszu Rozwoju, bardzo intensywnie analizujemy sytuację, kontaktujemy się z przedsiębiorcami - zapewnił.
Jako przykład wskazał na Polską Agencję Inwestycji i Handlu, która stara się wesprzeć eksporterów bądź importerów w znalezieniu nowych nabywców, albo kontrahentów.
650 mieszkań dla uchodźców z Ukrainy
Prezes PFR został też zapytany o to, jak PFR pomaga Ukrainie.
- Z jednej strony cały czas staramy się wspierać polskich przedsiębiorców - to jest nasze główne zadanie. Ogłosiliśmy udostępnienie 650 mieszkań dla uchodźców z Ukrainy, z których będzie mogło skorzystać około 2,5 tys. głównie matek z dziećmi - powiedział.
Polski Fundusz Rozwoju poinformował, że udostępni bezpłatnie 650 mieszkań uchodźcom z Ukrainy. Zbudowane zostały przez PFR Nieruchomości w ramach rządowego programu mieszkaniowego. Mieszkania udostępnione będą w trzech lokalizacjach: Krakowie, Dębicy oraz Mińsku Mazowieckim. Dodano, że mieszkania zlokalizowane są na nowych osiedlach oddanych niedawno do użytku.
PR24.pl, PAP, DoS