Spór między kontrolerami ruchu lotniczego a PAŻP. Debata w sejmowej podkomisji

Piątkowe i niedzielne rozmowy kierownictwa PAŻP i związków zawodowych reprezentujących kontrolerów ruchu lotniczego nie zakończyły się porozumieniem. We wczorajszym wspólnym komunikacie napisano, że kierownictwo PAŻP przedstawiło stronie społecznej możliwe kwoty podwyżek.

Sprowadzanie konfliktu do wysokości zarobków

W poniedziałek przed południem podczas posiedzenia sejmowej podkomisji do praw transportu minister infrastruktury Andrzej Adamczyk powiedział, że zaproponowano związkom podwyżki płac do poziomu sprzed pandemii, czyli z roku 2019. Szef resortu podkreślił, że taka propozycja padła, mimo, że natężenie ruchu lotniczego jest o 30 proc. niższe, niż przed wybuchem COVID-19.

To o tyle ważne, że PAŻP finansuje się z pieniędzy przekazywanych przez linie lotnicze. A te płacą za korzystanie z polskiej przestrzeni powietrznej - zarówno za przelot w tranzycie, jak i za wykonanie operacji lotniczej, czyli startu i lądowania. Pandemia spowodowała drastyczny spadek wpływów PAŻP, co było argumentem obniżenia uposażeń kontrolerów. Nowy regulamin płac został wprowadzony w listopadzie 2021 roku.

Podczas posiedzenia podkomisji minister infrastruktury wskazał, że kontrolerzy domagają się wyższych niż przed wybuchem pandemii wynagrodzeń i to w tej chwili uniemożliwia zawarcie porozumienia. Te słowa oburzyły przedstawicieli związków obecnych na sali. Wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego Andrzej Fendrych powiedział, że sprowadzanie konfliktu do wysokości zarobków może uniemożliwić zawarcie porozumienia. Zapowiedział także, że związkowcy poproszą premiera Mateusza Morawieckiego o pomoc w negocjacjach.

REKLAMA

Największe problemy dotkną lotnisko Chopina

Minister Andrzej Adamczyk pokazał także dokument dotyczący ustaleń kwestii bezpieczeństwa i warunków pracy. Podkreślił, że kwestia tak jest już zamknięta. Związkowcy protestowali przeciwko takiemu twierdzeniu. Mówili, że związki nie podpisały się pod dokumentem. Jednak minister infrastruktury wskazał, że związki parafowały dokument, czyli zgodziły się jego zawartością.

W poniedziałek po południu planowana jest kolejna tura rozmów kontrolerów z kierownictwem PAŻP. Rozstrzygnięcie negocjacji musi nastąpić do 30 kwietnia. Wtedy kończy się okres wypowiedzenia dla 136 warszawskich kontrolerów ruchu lotniczego.

Jeśli nie dojdzie do porozumienia, konieczne będzie ograniczenie ruchu lotniczego nad Polską. O szczegółach mówił podczas posiedzenia podkomisji prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Andrzej Samson.

Zapowiedział, że największe problemy dotkną warszawskie lotnisko Chopina oraz port lotniczy w Modlinie. Konieczne będzie odwołanie około 300 operacji lotniczych dziennie, a także przekierowywanie części samolotów lecących w polskiej przestrzeni powietrznej nad inne kraje - Niemcy czy Czechy.

REKLAMA

Zapowiedział również, że od 1 maja, w przypadku braku porozumienia, port lotniczy Chopina będzie odprawiał samoloty w godzinach 9.30-17.00. Lista odwołanych lotów w przypadku braku porozumienia ma być opublikowana przez ULC w najbliższym czasie.

PR24.pl, Aleksander Pszoniak, DoS