"Pod względem infrastruktury gazowej Polska jest bezpieczna". Jednoznaczna deklaracja prezesa PGE

2022-04-26, 12:10

"Pod względem infrastruktury gazowej Polska jest bezpieczna". Jednoznaczna deklaracja prezesa PGE
Pod względem infrastruktury gazowej jesteśmy bezpieczni, przygotowani do tego, by przez najbliższe lata dostarczać klientom gaz w ilości, jaka będzie potrzebna - mówi Wojciech Dąbrowski.Foto: TT/PGE

Pod względem infrastruktury gazowej jesteśmy bezpieczni - zapewniał prezes PGE Wojciech Dąbrowski podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

- Jeśli chodzi o gaz, to Polska oczywiście infrastrukturalnie jest przygotowana do tego, aby przez najbliższe lata móc dostarczyć klientom gaz w tej ilości, jaka będzie potrzebna - powiedział Dąbrowski podczas panelu "Emisje w gospodarce" w trakcie drugiego dnia Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Polska jest bezpieczna

Szef PGE wśród infrastruktury gazowej wymienił m.in. gazociąg Baltic Pipe, który będzie mógł przesyłać 10 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie do Polski oraz 3 mld m sześc. z Polski do Danii, rozbudowę gazoportu w Świnoujściu czy budowę pływającego gazoportu w Gdańsku.

- Infrastrukturalnie jesteśmy oczywiście zabezpieczeni - wskazał.

- Zapełnione są magazyny, z tego co wiem już dzisiaj - tego nie było nigdy. Więc jesteśmy zabezpieczeni już jeśli chodzi o jesień i zimę praktycznie - powiedział.

Zdaniem szefa PGE Polska pod tym względem jest "w znacznie lepszej sytuacji aniżeli Niemcy".

- Niemcy od lat 60., 70-tych pielęgnowały współpracę z partnerem rosyjskim i dostawę z kierunku rosyjskiego. I dzisiaj są w bardzo trudnej sytuacji, dzisiaj na gwałt rozbudowują swoje terminale - tłumaczył. Jak dodał, "tam jest w tej chwili panika, jeżeli o to chodzi".

- My tutaj jesteśmy spokojni. Polska jest bezpieczna - podkreślił.

Jak zauważył, inną kwestią jest to, skąd gaz w tej infrastrukturze będzie pochodził.

- To jest kwestia oczywiście zupełnie inna. Ale infrastrukturalnie jesteśmy bezpieczni, jeśli chodzi o Polskę na pewno na najbliższe lata - powtórzył.

- Jeśli będziemy konsumowali gaz tyle, ile mniej więcej dzisiaj - może nieco więcej, to na pewno infrastruktura Polska przez najbliższe lata jest bezpieczna - zapewnił Dąbrowski.

Popyt na gaz ma rosnąć

Uczestniczący w panelu wiceminister klimatu i środowiska Adam Guibourgé-Czetwertyński przyznał, że popyt na gaz będzie dużo większy.

- Dzięki temu, że w Polsce pracujemy nad tym bezpieczeństwem energetycznym, nad tą dywersyfikacją dostaw już od jakiegoś czasu, to my jesteśmy w dużo lepszej sytuacji niż np. Niemcy, którzy nagwałt teraz próbują zbudować nowe możliwości alternatywnych kierunków dostaw gazu - powiedział wiceminister.


Przyznał, że to nie znaczy, że Polska nie musi brać pod uwagę zewnętrznych okoliczności, a także tego, że będzie większa konkurencja na gaz pochodzący nie z Rosji w okresie przejściowym.

Czytaj także:

- I dlatego też Rada Ministrów przyjęła pewne założenia do rewizji polityki energetycznej Polski, żeby zmniejszyć to znaczenie, tę rolę gazu w tym okresie przejściowym, zwiększając jednocześnie, przyspieszając inwestycje w OZE, w tych bezesymisyjnych rozwiązaniach i równolegle przedłużając wykorzystanie istniejących w Polsce bloków węglowych, żeby być tym komplementarnym dla OZE źródłem energii - powiedział.

Co dalej z systemem ETS?

W trakcie panelu poruszona została również kwestia systemu handlu uprawnieniami do emisji.

Zdaniem prezesa PGE reforma ETS jest niezbędna.

- Oczywiście zawieszenie ETS nie jest realne, chociaż oczywiście to byłoby najlepsze rozwiązanie, ale to nie jest realne - nie ma na to zgody politycznej. Ale reforma jak najbardziej - powiedział.

Ocenił, że wojna w Ukrainie spowodowała, że w Unii Europejskiej, w Komisji Europejskiej "nastąpiła pewna odwilż, jeśli chodzi o myślenie w tym kierunku". "Od transformacji nie ma odwrotu, co podkreślam w każdej swojej wypowiedzi, czyli odejścia od węgla - nie ma od tego odwrotu" - powiedział Wojciech Dąbrowski. Podkreślił, że reforma ETS jest niezbędna.

Także wiceminister środowiska przyznał, że "system ETS jest do poprawy".

- Mamy jeden z istotnych celów tego systemu, to jest wygenerowanie pewnych inwestycji, które pomogą transformować naszą gospodarkę, transformować nasz mix energetyczny - powiedział. Zdaniem wiceministra największą słabością tego systemu jest to, że nie widać, aby w rzeczywistości generował on inwestycje, które są potrzebne.

PolskieRadio24.pl, PAP, md

Polecane

Wróć do strony głównej