"Nie ma empirycznego dowodu, że w strefie euro jest bezpieczniej". Prezes GPW na Forum Wizja Rozwoju

Nie ma empirycznego dowodu, że w strefie euro jest bezpieczniej - tłumaczył prezes zarządu Giełdy Papierów Wartościowych Marek Dietl podczas Forum Wizja Rozwoju, które odbywa się w Gdyni. Omówił też efekty ewentualnego zastąpienia złotego przez euro.

2023-06-20, 08:34

"Nie ma empirycznego dowodu, że w strefie euro jest bezpieczniej". Prezes GPW na Forum Wizja Rozwoju
W opinii prezesa Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, nie ma empirycznego dowodu, że jest bezpieczniej w strefie euro.Foto: GPW/Twitter

Marek Dietl jako przykłady zakończonych sukcesem historycznych unii dotyczących wspólnej waluty wymienił USA i proces po zjednoczeniu Niemiec w 1871 r. Prezes GPW tłumaczył, że niedomagania jednego z regionów wchodzącego w skład Stanów Zjednoczonych było rekompensowane tym, że bogatszy płacił podatki, które były wykorzystywane przez biedniejszy.

Tej cechy nie mają wszystkie unie walutowe, które skończyły się porażką - podkreślił Marek Dietl.

"Efekt wygody bycia w bloku"

Prezes Giełdy przypomniał, że w kwestii skutków zastępowania złotego przez euro wśród argumentów "za" wymienia się "efekt wygody bycia w bloku" państw posługujących się europejską walutą, a także że "jest to bezpieczniejsze dla finansów publicznych".

- Jak się podzieli na różne klasy ratingu państwa, to wcale państwa spoza strefy euro dużo drożej nie pożyczają, a nawet są przypadki w niektórych klasach ratingu, że pożyczają taniej, niż kraje strefy euro - zauważył Marek Dietl.

REKLAMA

Dodał, że w kwestii bezpieczeństwa finansowego i kosztu obsługi długu publicznego do PKB, koło 2013 r. kraje spoza strefy euro mają udział kosztów obsługi długu zagranicznego do PKB niższy niż kraje ze strefy euro.

Dobry dla bezpieczeństwa finansów

- Nie ma empirycznego dowodu, że jest bezpieczniej w strefie euro i to wynika z kilku powodów - zaznaczył szef GPW.

- Po pierwsze, kraje spoza strefy euro szybciej się rozwijają gospodarczo. Druga rzecz jest taka, że widać, iż kraje strefy euro mogłyby pożyczać taniej, zadłużają się więcej i szybciej. Jest taka pokusa nadużycia i stąd mechanizm rynkowy, który weryfikuje nasze możliwości zadłużenia, jest bardzo dobry dla bezpieczeństwa naszych finansów, czyli niebycie w strefie euro zwiększa bezpieczeństwo - dodał.

Według prezesa Giełdy, ostatnim argumentem jest tzw. zawężanie spreadów - różnica w oprocentowaniu długu pozyskiwanego przez państwa strefy euro i spoza strefy euro.

REKLAMA

PR24.pl, IAR, PAP, DoS

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej