Niemcy coraz mniej atrakcyjne dla zagranicznych inwestorów? Pisze o tym dziennik "Handelsblatt"

W 2022 r. z Niemiec wypłynęło o 132 mld USD więcej inwestycji bezpośrednich, niż w Niemczech zainwestowano - wynika z badania Instytutu Gospodarki Niemieckiej (IW), o którym napisał gospodarczy dziennik "Handelsblatt". Był to największy odpływ wśród 46 badanych krajów. To ostrzeżenie, że kraj traci na atrakcyjności, uważają ekonomiści.

2023-06-28, 13:44

Niemcy coraz mniej atrakcyjne dla zagranicznych inwestorów? Pisze o tym dziennik "Handelsblatt"
Giełda we Frankfurcie. Wysokie koszty pracy spowodowane brakiem pracowników stają się barierą dla zagranicznych inwestorów, aby inwestować w Niemczech. . Foto: shutterstock

- Liczby te należy rozumieć jako sygnał ostrzegawczy, że lokalizacja traci na atrakcyjności: demografia lub wysokie ceny energii wpływają na Niemcy - powiedział Christian Rusche, ekonomista z Instytutu Gospodarki Niemieckiej (IW). Wiele problemów ma podłoże wewnętrzne. Wysokie podatki od przedsiębiorstw, biurokracja i niedoinwestowana infrastruktura sprawiają, że Niemcy stają się coraz mniej atrakcyjne.

Odpływ inwestycji zaczął się od roku 2019


"Po spowolnieniu w latach 2014–2018 odpływ inwestycji netto ponownie gwałtownie wzrósł od 2019 r. W 2022 r. wzrósł do nowej rekordowej wartości - podaje IW, który ocenił dane organizacji krajów uprzemysłowionych OECD. Bezpośrednie inwestycje z innych krajów europejskich spadły szczególnie dramatycznie, z 79 mld euro do zaledwie 13 mld euro" - czytamy w dzienniku.

Niemieckie firmy coraz częściej przenoszą produkcję za granicę


Jak wynika z badania przeprowadzonego wiosną przez Niemiecką Izbę Przemysłowo-Handlową, "więcej niemieckich firm niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich 15 lat opuszcza rodzimy rynek ze względu na koszty. Pogłębiający się niedobór wykwalifikowanych pracowników może również prowadzić do tego, że firmy będą wolały inwestować swoje pieniądze za granicą" - pisze "Handelsblatt".

Inwestycje zagraniczne wciąż napływają


To, czy odpływ inwestycji bezpośrednich z Niemiec będzie trwał, nie jest jeszcze jasne - mówi Torsten Schmidt z Instytutu Badań Gospodarczych RWI w Essen. Napływy inwestycji często następują po kilkuletnich cyklach; po spadku regularnie wzrastają. "Schmidt zauważył jednak, że napływy były ostatnio wyraźnie słabe" - czytamy.

Jednak "w ciągu najbliższych kilku lat do Niemiec napłyną bezpośrednie inwestycje w wysokości 56 miliardów euro, głównie poprzez budowę nowych fabryk chipów i baterii. Liczby te stanowią drugą stronę medalu (...)" - zauważa "Handelsblatt".


PR24/PAP/sw

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej