"Wyzysk" w Biedronce, związkowcy uświadamiają klientów

W ramach akcji przeciwko złym warunkom pracy, klientom Biedronki wręczano prasę związków zawodowych, aby przekonać ich, że robią zakupy w sklepie "wyzyskującym" pracowników.

2011-04-04, 14:51

"Wyzysk" w Biedronce, związkowcy uświadamiają klientów
Sieć Biedronka.Foto: fot. Flickr/Jakub Szestowicki

Posłuchaj

"Wyzysk" w Biedronce, związkowcy uświadamiają klientów
+
Dodaj do playlisty

Protest przeciwko wyzyskowi ludzi w wielkich sieciach handlowych zorganizowali na Kujawach i Pomorzu związkowcy Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80" i działacze Polskiej Partii Pracy.

Związkowcy spotkali się przed jednym z dyskontów na Osowej Górze w Bydgoszczy. Wcześniej protestowali w Nakle.

 - Prowadzimy akcję protestacyjną przeciw łamaniu praw pracowniczych przez sieci handlowe. Tu konkretnie firmy Jerome Martins, czyli właściciela Biedronek - tłumaczy Jacek Siekierski, pełnomocnik komisji krajowej na terenie Bydgoszczy i jednocześnie przewodniczący komisji międzyzakładowej WZZ "Sierpień 80" przy elektrociepłowni w Bydgoszczy.

 - Łamanie prawa pracowniczego było nagminne w Biedronce, gdy tam pracowałam - mówi obecna na miejscy była pracowniczka sieci.

REKLAMA

 - Każdemu, kto wychodzi po zakupach z Biedronki, dajemy "Kurier Związkowy", aby wiedzieli, jak pracownicy sklepu są wyzyskiwani - mówi przedstawicielka stowarzyszenia "Stop wyzyskowi" Biedronka.

 - Każdy powinien dostawać za pracę godziwe wynagrodzenie - przyznaje jednak z klientek.

 - Nie wiedziałam, że tu wyzyskują. Teraz nie wiem, czy tu robić zakupy czy bojkotować ten sklep - stwierdza kobieta po zakupach.

W odpowiedzi na protest Jerome Martins wysłało do redacji polskieradio.pl oświadczenie:

REKLAMA

IAR/tk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej