"Mama 4+" do zmiany. Ojcom łatwiej będzie o świadczenie
Od kilku lat w Polsce obowiązuje świadczenie matczynych emerytury. Ubiegać się mogą także ojcowie, jednak ich sytuacja jest dużo trudniejsza. Teraz rząd ma pracować nad zmianami przepisów.
2025-08-14, 09:19
Rząd zapowiada zmiany w matczynych emeryturach
W 2019 r. w życie weszła ustawa o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym, która wprowadziło matczyne emerytury. To środki dla osób, które zrezygnowały z pracy lub jej nie podjęły na rzecz wychowywania dzieci. O takie wsparcie może ubiegać się kobieta po 60. roku życia, która urodziła i wychowała co najmniej czworo dzieci. Pomoc przysługuje też ojcom, jednak wymagania się większe. Pomoc przysługuje ojcom po 65. roku życia, którzy wychowywali dzieci po śmierci matki, po porzuceniu rodziny lub zaprzestaniu wychowania. Taki mężczyzna musi mieszkać w Polsce i mieć "ośrodek interesów życiowych" przez co najmniej przez dziesięć lat i rozliczać się w Polsce z Urzędem Skarbowym.
"Rzeczpospolita" ustaliła, że teraz rząd planuje zmienić przepisy w ustawie dotyczącej sytuacji ojców. Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski powiedział, że wymagania nabycia prawa do świadczenia stawia mężczyzn w "gorszej pozycji". - Świadczenia nie może otrzymać np. mężczyzna, który zajmował się dziećmi w większym wymiarze niż kobieta, porzucił z tego powodu pracę zawodową i nie nabył prawa do emerytury minimalnej. Jest to niezgodne z konstytucją - wskazał polityk.
Czym jest program matczynych emerytur?
Rodzicielskie świadczenie uzupełniające, potocznie nazywane "Mama 4+" wynosi obecnie 1 878,91 zł i jest co roku waloryzowane. Ma to zapewnić minimum egzystencji, ponieważ takie osoby mogą nie mieć prawa do emerytury lub otrzymywać bardzo małe świadczenie. Żeby otrzymać rodzicielskie świadczenie uzupełniające, należy zgłosić o nie wniosek w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.
- Nawet 1800 zł. Nowy dodatek mieszkaniowy dla funkcjonariuszy
- PKB Polski rośnie najszybciej. Nowe dane GUS
- Kultowy proszek wraca. To nim w latach 90. prały nasze mamy
Źródła: Rzeczpospolita/ZUS/tw