Emerytura co kwartał zamiast co miesiąc? Rząd szuka oszczędności

Przekazanie 2 groszy emerytury kobiecie z Biłgoraja, która przepracowała w życiu jeden dzień, kosztuje ZUS 150 zł. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społeczne zapostulowało, żeby wypłaty ponad 430 000 "emerytur groszowych" (średnio wynoszących około 1000 zł) odbywały się raz na kwartał, co oznaczać będzie wymierne oszczędności dla systemu. Czy to realne rozwiązanie, czy tylko plaster na głęboką, systemową ranę? Analizujemy problem od podszewki.

2025-08-22, 12:01

Emerytura co kwartał zamiast co miesiąc? Rząd szuka oszczędności
Monety na portfelu z legitymacja emeryta-rencisty w środku. Foto: Piotr Kamionka/REPORTER/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Problem: Ponad 430 000 osób w Polsce otrzymuje absurdalnie niskie „emerytury groszowe” (nawet 2 grosze), bo prawo pozwala na ich przyznanie już po jednej opłaconej składce
  • Absurd: Koszt wysłania takiej emerytury (nawet 150 zł) jest tysiące razy wyższy niż jej wartość, co generuje ogromne straty administracyjne
  • Pomysł rządu: Rząd chce wypłacać te świadczenia raz na kwartał, a nie co miesiąc, by zaoszczędzić na kosztach przelewów i obsługi
  • Wniosek: To tylko „plaster na ranę”, który nie rozwiązuje przyczyny problemu. Prawdziwe, długofalowe reformy to wprowadzenie minimalnego stażu pracy wymaganego do otrzymania emerytury oraz pełne oskładkowanie wszystkich umów o pracę

Koszt wypłaty wyższy niż wypłata. Dlaczego rząd szuka oszczędności w emeryturach groszowych?

Problem emerytur groszowych to nie tylko dramat ludzki, ale również finansowa i administracyjna farsa. Państwo ponosi koszty obsługi niewspółmiernie wysokie w stosunku do wartości wypłacanych kwot.

Analiza kosztów ponoszonych przez ZUS obnaża skalę finansowego absurdu. Według szacunków Zakładu, łączny miesięczny koszt obsługi jednej emerytury - w tym także groszowej - może wynosić od 100 do 150 zł. Na ten koszt składa się cena przelewu bankowe lub przekazu pocztowego, a także koszty administracyjne: wynagrodzenie dla pracownika oraz koszty działania i utrzymania systemu informatycznego.

Paradoks wypłat "emerytur groszowych"

Wizualne porównanie pokazuje, jak wysoki jest koszt obsługi świadczenia w stosunku do jego wartości.

Emerytura: 0,02 zł

🪙
0,02 zł
Wartość emerytury
🗂️
~150 zł
Koszt obsługi
Koszt obsługi wyższy
7500 razy
To równowartość
625 lat
wypłat

Emerytura: 5,00 zł

🪙
5 zł
Wartość emerytury
🗂️
~150 zł
Koszt obsługi
Koszt obsługi wyższy
30 razy
To równowartość
2,5 roku
wypłat

Emerytura: 50,00 zł

🪙
50 zł
Wartość emerytury
🗂️
~150 zł
Koszt obsługi
Koszt obsługi wyższy
3 razy
To równowartość
3 miesięcy
wypłat

W przypadku rekordowej emerytury 2 grosze koszt jednego przekazu pocztowego przewyższa jego wartość ponad 500-krotnie, a całkowity koszt obsługi jest 7500 razy większy, odpowiadając wartości takiej emerytury wypłacanej przez 625 lat. Ten paradoks nie jest wynikiem złej organizacji ZUS. Przeciwnie – problem ma charakter strukturalny i jego rozwiązanie wymaga interwencji legislacyjnej, a nie jedynie optymalizacji procesów administracyjnych.

Koszt przelewu to nie wszystko. Prawdziwa cena emerytur groszowych

Paradoksalnie, nawet 2-groszowa emerytura jest dla jej odbiorcy niezwykle cenna. Daje bowiem status emeryta, który działa jak "bramka" do znacznie bardziej wartościowych przywilejów.

Dlaczego 2 grosze emerytury to "interes życia"?

Nawet symboliczne świadczenie jest dla odbiorcy niezwykle cenne, ponieważ daje status emeryta, który działa jak "bramka" do znacznie bardziej wartościowych przywilejów.

🔑

Nawet 2-groszowa emerytura...

...daje bezcenny status emeryta.

...który otwiera drzwi do:
🏥

Bezpłatnej opieki zdrowotnej

💰

Trzynastej i czternastej emerytury

👨‍👩‍👧‍👦

Prawa do renty rodzinnej dla bliskich

W konsekwencji osoby te stają się klientami systemu pomocy społecznej, co oznacza, że koszt ich ubóstwa jest jedynie transferowany z budżetu ZUS do ogólnego budżetu państwa.

Polska wyhodowała armię "groszowych emerytów". Niestety, to nie błąd systemu

Zjawisko emerytur groszowych nie jest już marginalną anomalią. To potężny kryzys społeczny i administracyjny, którego skala jest zatrważająca.

Dane Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie pozostawiają złudzeń. Problem narasta w tempie niemal wykładniczym, co najlepiej obrazują dane wieloletnie.

Wykładniczy wzrost liczby emerytur groszowych

Liczba osób (w tysiącach) otrzymujących świadczenia poniżej minimalnej emerytury.

0
112,5
225
337,5
450
23,9
2011
76,3
2015
310,1
2020
338,6
2021
365,3
2022
396,8
2023
433,1
2024
0%
2,5%
5%
7,5%
10%
4,2%
2011
5,5%
2015
9,6%
2020
9,6%
2021
9,6%
2022
9,7%
2023
9,9%
2024

Od grudnia 2011 do grudnia 2024 roku liczba osób pobierających emerytury groszowe wzrosła ponad 18-krotnie. Około 500 osób w Polsce otrzymuje świadczenia nieprzekraczające 10 zł miesięcznie, problem jednak jest znacznie szerszy. W grudniu 2023 roku średnia wysokość emerytury groszowej, czyli niższe niż emerytura minimalna, wynosiła 1009,77 zł.

Eksperci oszacowali, że do 2030 roku liczba odbiorców tych świadczeń wzrośnie do około 600 tysięcy. Trend ten napędza nie tylko niestabilny rynek pracy, lecz również systematycznie malejąca rola tzw. kapitału początkowego (środków odtworzonych za okresy pracy przed 1999 rokiem), który dla starszych roczników stanowił bufor podnoszący wysokość świadczenia.

Emerytura groszowa jest kobietą. Logiczny skutek systemu emerytalnego

Problem emerytur groszowych ma wyraźną płeć. Zdecydowaną większość, bo aż 77-79% odbiorców, stanowią kobiety. Jest to bezpośredni skutek systemowych nierówności: przerw w karierze, niższych zarobków i wcześniejszego wieku emerytalnego.

⚖️ Czym jest "pułapka ubóstwa" i jak emerytury groszowe ją pogłębiają?

"Pułapka ubóstwa" to sytuacja, w której system świadczeń społecznych, mimo że ma pomagać, w rzeczywistości utrudnia wyjście z biedy. Emerytury groszowe są tego tragicznym przykładem. Z jednej strony, dają status emeryta i dostęp do kluczowych usług jak darmowa opieka zdrowotna, co zniechęca do szukania pracy "na biało" (bo oznaczałoby to utratę statusu i konieczność płacenia składek). Z drugiej strony, kwota świadczenia jest tak niska, że nie pozwala na godne życie, spychając te osoby w całkowitą zależność od pomocy społecznej i rodziny. Tworzy to błędne koło, z którego niezwykle trudno się wyrwać.

Jednak niepokojącym sygnałem jest gwałtowny wzrost udziału mężczyzn w tej grupie – z zaledwie 1,2% w 2014 roku do 21,3% pod koniec 2023 roku. To dowód, że problem przestał być wyłącznie "kobiecy", a jego przyczyną jest coraz silniej prekaryzacja rynku pracy, która dotyka obie płcie.

U podstaw kryzysu leży fundamentalna zasada wprowadzona przez reformę emerytalną z 1 stycznia 1999 roku. Zgodnie z nią, prawo do emerytury nabywa się po osiągnięciu wieku emerytalnego i opłaceniu składek za jakikolwiek, nawet najkrótszy okres. W praktyce oznacza to, że jedna opłacona składka otwiera drogę do otrzymania świadczenia. Ta legislacyjna luka to bomba z opóźnionym zapłonem.

💡 Co to jest "kapitał początkowy" i jak sprawdzić jego wysokość?

Artykuł wspomina, że malejąca rola "kapitału początkowego" pogłębia problem niskich emerytur. Co to jest? To odtworzona przez ZUS wartość twoich składek z okresu pracy przed 1 stycznia 1999 roku, czyli przed wielką reformą emerytalną. Jeśli pracowałeś w tamtych czasach, ten kapitał jest kluczowym składnikiem twojej przyszłej emerytury. Jak go sprawdzić?

Zaloguj się na swoje konto w PUE ZUS (Platforma Usług Elektronicznych ZUS) za pomocą Profilu Zaufanego, bankowości elektronicznej lub e-dowodu.

W panelu "Ubezpieczony" przejdź do zakładki "Informacje o stanie konta".

Znajdź i pobierz informację za ostatni rok. W szczegółowym zestawieniu znajdziesz pozycję "Kapitał początkowy" wraz z jego zwaloryzowaną wartością. Warto to sprawdzić, by mieć świadomość, na jakie świadczenie możesz liczyć w przyszłości.

Rządowy plan naprawczy. Kwartalne wypłaty emerytur niższych niż minimalna

W odpowiedzi na narastający problem resort rodziny przedstawił konkretną propozycję. Jak poinformował wiceminister Sebastian Gajewski, resort chce wprowadzić kwartalne wypłacanie najniższych świadczeń, zapewniając jednocześnie, że osoby objęte nowym systemem zachowałyby status emeryta i wszystkie związane z nim przywileje.

Rozwiązanie to ma oczywistą zaletę natychmiastowe oszczędności i ograniczenie marnotrawstwa publicznych pieniędzy. Budzi jednak obawy ekspertów o płynność finansową osób, dla których nawet kilkaset złotych jest kluczowym, comiesięcznym dochodem. Przede wszystkim jednak jest to leczenie objawów, a nie fundamentalnej przyczyny choroby.

Aby trwale rozwiązać kryzys, potrzebne są znacznie głębsze, systemowe zmiany. Eksperci podpowiedzieli trzy główne rozwiązania problemu.

Jak rozwiązać problem "emerytur groszowych"?

Aby trwale uzdrowić system, potrzebne są głębokie zmiany. Eksperci wskazują trzy główne kierunki.

🗓️

Minimalny staż ubezpieczeniowy

Wprowadzenie wymogu minimalnego okresu składkowego (np. 5, 10 lub 15 lat) jako warunku nabycia prawa do jakiejkolwiek emerytury. To standard w większości krajów UE.

💰

Jednorazowa wypłata kapitału

W przypadku bardzo niskich kwot, ZUS mógłby wypłacać jednorazowo cały zgromadzony kapitał, co zlikwidowałoby obowiązek kosztownych, comiesięcznych operacji.

🛠️

Uzdrowienie rynku pracy

Działania systemowe zachęcające do legalnego zatrudnienia. Długofalowym, ale jedynym w pełni skutecznym rozwiązaniem jest objęcie pełnymi składkami na ubezpieczenia społeczne wszystkich umów cywilnoprawnych.

Problem emerytur groszowych nie zniknie. Co można zrobić?

Propozycja rządu dotycząca kwartalnych wypłat to krok w dobrym kierunku. Jest to działanie konieczne, by natychmiast zatamować finansowy krwotok związany z absurdalnymi kosztami administracyjnymi. Jednak nie można się łudzić – to tylko plaster na ranę. Polska potrzebuje kompleksowej, wielotorowej strategii.

Działania natychmiastowe: Wdrożyć mechanizm kwartalnej lub rocznej wypłaty, ale jednocześnie w ustawie jednoznacznie zagwarantować, że taka zmiana nie wpływa na status emeryta ani na jego prawo do opieki zdrowotnej i świadczeń dodatkowych.

Działania średnioterminowe: Rozpocząć proces legislacyjny wprowadzający minimalny staż ubezpieczeniowy dla osób wchodzących na rynek pracy. Dla tych, którzy w przyszłości nie spełnią tego wymogu, należy stworzyć system obligatoryjnego, jednorazowego zwrotu zgromadzonych składek.

Działania długofalowe: Kontynuować reformy rynku pracy zmierzające do rozszerzenia obowiązku ubezpieczeniowego na wszystkie formy pracy zarobkowej.

Należy przywrócić sens systemowi emerytalnemu. Jego fundamentalną rolą musi być zapewnienie realnego zabezpieczenia na starość, a nie wypłata symbolicznego świadczenia, które generuje gigantyczne i absurdalne koszty.

Zdjęcie autora, Michał Tomaszkiewicz
Michał Tomaszkiewicz
O pieniądzach na okrągło

Kwartalne emerytury groszowe

Pomysł wypłacania "emerytur groszowych" raz na kwartał jest odpowiedzią na absurdalnie wysokie koszty administracyjne związane z tymi świadczeniami. Problem ma jednak charakter strukturalny, wykraczając poza kwestie logistyczne. Jakie będzie miał skutki dla nas, dla sektora przedsiębiorstw oraz dla całej polskiej gospodarki? Spójrzmy z trzech kluczowych perspektyw: mikroekonomicznej, mezoekonomicznej i makroekonomicznej.

👤

Dla Polaka

Werdykt:
👍👎
Zmiana nie wpłynie na wartość świadczenia ani na dostęp do  przywilejów, ale może być  utrudnieniem dla osób o niskich dochodach.
+

Odbiorcy świadczeń zachowują wszystkie kluczowe przywileje, w tym status emeryta, co chroni ich przed utratą dostępu do bezpłatnej opieki zdrowotnej i świadczeń dodatkowych, takich jak 13. i 14. emerytura.

-

Zmiana może negatywnie wpłynąć na płynność finansową osób, dla których nawet niewielka, miesięczna kwota była istotnym elementem domowego budżetu, wymuszając lepsze planowanie wydatków.

!

Ryzyko powstania „pułapki ubóstwa” zostanie częściowo zredukowane, ale nie zlikwidowane. Decyzja o pozostaniu na emeryturze groszowej zamiast podjęcia legalnej pracy może nadal wydawać się racjonalna z punktu widzenia dostępu do opieki zdrowotnej.

?

Zmiana może być sygnałem dla społeczeństwa o konieczności lepszego rozumienia i planowania przyszłości finansowej, podkreślając znaczenie długotrwałego i legalnego zatrudnienia.

🏭

Dla biznesu

Werdykt:
👍👎
Bezpośredni wpływ na przedsiębiorstwa będzie znikomy, ale ewentualna głębsza reforma zaowocuje prawem uszczelniającym rynek pracy.
+

Proponowane rozwiązania legislacyjne mogą w przyszłości prowadzić do większej przejrzystości i stabilności rynku pracy, co ułatwi planowanie zatrudnienia i obniży ryzyka związane z zatrudnianiem na umowy cywilnoprawne.

-

Brak działań systemowych i długofalowych (np. wprowadzenia minimalnego stażu pracy) może utrzymać stan niepewności co do kierunku przyszłych reform, co utrudnia przedsiębiorcom planowanie strategiczne.

?

Możliwa jest szansa dla firm z sektora usług finansowych i doradczych na rozwój produktów pomagających w zarządzaniu oszczędnościami i planowaniu emerytalnym.

!

Ryzyko moralne wciąż będzie funkcjonować, ponieważ pracodawcy mogą być skłonni do oferowania niepełnych, krótkotrwałych umów z niskimi składkami. To utrzymuje patologiczny schemat prekaryzacji.

Dla Polski

Werdykt:
👍
Zmiana generuje natychmiastowe i wymierne oszczędności w budżecie państwa, ale nie rozwiązuje systemowego problemu niskich świadczeń.
+

Realne oszczędności dla budżetu państwa i ZUS, które mogą być przekierowane na inne, bardziej efektywne wydatki. Pozwoli to na lepsze zarządzanie finansami publicznymi.

+

Poprawa wizerunku Polski na arenie międzynarodowej – państwo wydaje się bardziej racjonalne i efektywne. To zmniejsza ryzyko finansowe w oczach inwestorów.

-

Proponowane rozwiązanie jest tylko "plasterkiem", co oznacza, że problem będzie narastał w tempie wykładniczym, generując w przyszłości jeszcze większe obciążenia dla budżetu i systemu.

?

Otwiera się szansa na wprowadzenie bardziej kompleksowej reformy, obejmującej m.in. minimalny staż ubezpieczeniowy. To pozwoli na długofalowe uzdrowienie systemu emerytalnego.

Podziel się analizą:

 

Czytaj także: 

Źródło: PolskieRadio24.pl/Michał Tomaszkiewicz

Polecane

Wróć do strony głównej