Fabrykę produkującą Rosomaka czeka strajk okupacyjny?

2011-07-11, 14:13

Fabrykę produkującą Rosomaka czeka strajk okupacyjny?
. Foto: Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych

Nie ma zgody na przejęcie siemianowickich Wojskowych Zakładów Mechanicznych przez grupę Bumar. Związki zawodowe stanowczo sprzeciwiły się planowanej fuzji. Rozważają strajk okupacyjny.

Posłuchaj

Roman Kyzioł, przewodniczący związku rozważa nawet strajk okupacyjny
+
Dodaj do playlisty

Zdaniem związkowców przejęcie zakładu oznacza redukcję zatrudnienia i przeniesienie produkcji do fabryki Bumaru w Łabędach. Nie wykluczamy zaostrzenia akcji strajkowej - podkreśla Roman Kyzioł Przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Wojska.

- Będziemy walczyli wykorzystując wszystkie środki, jakie przewiduje ustawa o związkach zawodowych, nawet strajk okupacyjny - stwierdza Kyzioł.

Zdaniem senatora Bronisława Korfantego z senackiej Komisji Obrony Narodowej, koncepcja włączenia do Grupy Bumar kolejnych zakładów wojskowych jest błędna.

W siemianowickich zakładach zatrudnionych jest blisko 500 osób. Obecnie firma produkuje głównie transportery opancerzone Rosomak. Związki zawodowe od wielu miesięcy próbują przecistawić się zapisom rządowej strategii konsolidacji przemysłu obronnego w latach 2007-2012, na podstawie której ich zakład ma zostać włączony do Bumaru.

tk

Polecane

Wróć do strony głównej