Co dalej z "made in China”?
Wzrost płac w Chinach odstrasza inwestorów zagranicznych, zwłaszcza producentów tanich wyrobów.
2012-08-10, 10:22
Z drugiej strony rośnie wydajność pracy, która rekompensuje wzrost zarobków i dynamizuje rozwój dziedzin produkcji wysoko zaawansowanej technologicznie.
Wzrost wysokości przeciętnej płacy w Chinach odstrasza inwestorów zagranicznych, zwłaszcza producentów tanich wyrobów. Z drugiej strony rośnie wydajność pracy, która rekompensuje wzrost zarobków i dynamizuje rozwój dziedzin produkcji wysoko zaawansowanej technologicznie.
Za 4 lata zarobki Chińczyków zrównają się z pracownikami w USA, za 5 lat będą takie same jak w krajach EU, a za 6 lat dorównają płacom japońskim. Spowoduje to prawdopodobnie wycofanie się dużej ilości przedsiębiorstw zagranicznych, które obecnie prowadzą działalność produkcyjną na terenie Chin, prognozują niezależnie dwa ośrodki badawcze - francuski Bank Inwestycyjny Natixis i amerykański Boston Consulting Group.
Według danych Chińskiego Urzędu Statystycznego, w ciągu pierwszej połowy 2012 średnie zarobki w miastach wzrosły o 13 proc. Zwiększa się też liczba ludności wiejskiej, która w celach zarobkowych przeniosła się do miast. Grupa ta stanowi teraz 17 proc. całej populacji kraju. Tym samym lepiej sytuowani mieszkańcy miast po raz pierwszy przekroczyli granicę 50 proc. ogółu ludności i jest ich więcej, niż mieszkańców wsi.
REKLAMA