Kobiety ratują z płomieni, dają mandaty i ochraniają VIP-ów
Nie straszne im męskie do niedawna zawody. W mundurach policji, straży pożarnej, granicznej i BOR pracuje 18 i pół tysiąca kobiet.
2013-03-08, 10:22
Co siódmy policjant to kobieta. Pracują przede wszystkim w drogówce i prewencji, ale dwie z nich kierują dużymi komendami. Poza tym kobiety w mundurach pełnią służbę na różnych stanowiskach - mówi rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak. - Są pilotami w straży granicznej, pirotechnikami w Biurze Ochrony Rządu. Kierują też komendami policji na przykład w Białymstoku czy warszawskim Żoliborzu. Uczestniczą też w akcjach ratowniczo - gaśniczych w państwowej straży pożarnej - podkreśla rzeczniczka.
Najmniej kobiet służy w Biurze Ochrony Rządu, jednak jak podkreśla Małgorzata Woźniak muszą tam sprostać wymaganiom takim jak mężczyźni. Pierwsze kobiety rozpoczęły służbę w BOR podczas rządów Hanny Suchockiej. Teraz uczestniczą zarówno w działaniach ochronnych, zabezpieczają miejsca stałego pobytu osób chronionych jak i działania pirotechniczne.
Dla wielu jest to specjalne wyzwanie, bo muszą przejść takie same kwalifikacje jak mężczyźni, także testy sprawności fizycznej. - Test sprawnościowy jest bardzo trudny. Jest taki sam dla kobiet jak i dla mężczyzn - podkreśla Woźniak.
Największy procent kobiet ma straż graniczna. 22 procent funkcjonariuszy tej służby to kobiety.