Bankructwo Detroit: dzieła sztuki kontra emerytury urzędników

2013-07-24, 10:07

Bankructwo Detroit: dzieła sztuki kontra emerytury urzędników
Panorama Detroit. Foto: Shawn Wilson/Wikipedia

Znajdujące się w stanie bankructwa Detroit ma jedną z najlepszych kolekcji sztuki w USA, obejmującą działa van Gogha, Matisse'a czy Bruegla.

Pojawił się pomysł ich sprzedaży, by choć częściowo spłacić wierzycieli i podratować fundusze emerytalne urzędników.

Jednym z najznakomitszych dzieł Detroit Institute of Arts (DIA) są przedstawiające robotników przy pracy w zakładach samochodowych murale pt. "Detroit Industry". Zrealizował je na początku lat 30. sympatyzujący z komunizmem meksykański malarz Diego Rivera na zamówienie Edsela Forda, syna założyciela Ford Motor Company.
Od tego czasu wiele firm samochodowych, dzięki którym Detroit uzyskało miano "Motor City", przeniosło produkcję do Azji. Bogatsi ludzie wyjechali, a miasto od lat stopniowo pogrążało się w długach. W poszukiwaniu sposobów na zmniejszenie gigantycznego, szacowanego na 18 mld dolarów długu miasta, powołany kilka miesięcy temu specjalny komisarz kryzysowy Kevyn Orr poprosił o inwentaryzację mieszczącego 60 tys. dzieł sztuki muzeum DIA. W 2004 roku wartość zbiorów szacowano na 1 mld USD.
- Sytuacja jest bardzo nerwowa; nie wiemy, co nas czeka. Nawet od naszych prawników nie mogę dostać odpowiedzi, bo nie ma żadnych precedensów. Z drugiej strony pracujemy jak zwykle - mówił, już po ogłoszeniu przez Orra 18 lipca upadłości miasta, prezes DIA Graham W.J. Beal, Brytyjczyk, który od 14 lat kieruje muzeum.

abo

Polecane

Wróć do strony głównej