Wtorkowa sesja na rynkach paliw pod znakiem wzrostów cen ropy. Na horyzoncie ograniczenie podaży przez OPEC

Ceny ropy naftowej na giełdzie w Nowym Jorku zwyżkują we wtorek we wczesnym godzinach handlu, a inwestorzy rozważają oznaki napięć na rynkach paliw wobec obaw o globalne spowolnienie gospodarcze.

2022-10-18, 08:22

Wtorkowa sesja na rynkach paliw pod znakiem wzrostów cen ropy. Na horyzoncie ograniczenie podaży przez OPEC
Wpływanie na rynek ropy jest trudniejsze niż na rynek gazu, ponieważ ceny ropy są regulowane na posiedzeniach G7 oraz OPEC, czyli Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową.Foto: shutterstock/PHOTOCREO Michal Bednarek

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 86,18 USD, wyżej o 0,84 proc., po stracie w poniedziałek 0,2 proc. Brent na ICE w dostawach na XII wyceniana jest po 92,28 USD za baryłkę, wyżej o 0,72 proc.

Zbliża się cięcie dostaw ropy przez kraje OPEC+ - o 2 mln baryłek dziennie od listopada, co będzie oznaczać mniej surowca na globalnych rynkach paliw.

- Od 5 grudnia wchodzą też w życie sankcje Unii Europejskiej na Rosję - za jej inwazję na Ukrainę. To skłania traderów i rafinerie do rezerwowania zawczasu zbiorników magazynowych w Rotterdamie w związku z oczekiwanym załamaniem dostaw rosyjskiej ropy naftowej - podała firma Koninklijke Vopak NV.

Vopak notuje wzrost zapytań dotyczących wykorzystania jego zbiorników na ropę do sprowadzania rosyjskiej ropy Ural jeszcze przed 5 grudnia.

Czynniki zewnętrzne


Tymczasem nie słabną obawy inwestorów o spowolnienie gospodarcze, które wywołuje m.in. agresywna polityka zacieśniania kosztu pieniądza przez banki centralne.

"Rynek ropy jest w pewnym stanie zawieszenia z negatywnym tłem makroekonomicznym i bardziej rygorystycznymi perspektywami podaży ropy" - ocenił Warren Patterson, szef strategii surowcowej w ING Groep NV.



"W tej chwili inwestorzy mogą być jednak bardziej zaniepokojeni konsekwencjami możliwego osłabienia popytu na ropę" - dodał.

Notowania ropy zależą też w dużej mierze od kursu amerykańskiego dolara oraz spowolnienia popytu na paliwa a Chinach, gdzie władze twardo trzymają się swojej strategii "Zero Covid", która "nadszarpnęła" już kondycję chińskiej gospodarki i wywołała spadek zużycia energii.

Tymczasem Stany Zjednoczone zmierzają do uwolnienia ze swojej strategicznej rezerwy SPR kolejnych 10-15 mln baryłek ropy w celu zrównoważenia rynku paliw i powstrzymania wzrostu krajowych cen benzyny - podają anonimowe źródła zbliżone do sprawy.

Wiosną administracja prezydenta Joe Bidena rozpoczęła program uwalniania z SPR 180 mln baryłek ropy. Amerykańskie władze zastanawiają się też nad wprowadzeniem limitów w eksporcie paliw z USA, aby na krajowym rynku było więcej benzyny i oleju napędowego

Zgodnie z oficjalnymi danymi Stany Zjednoczone mają obecnie najniższe sezonowe zapasy oleju napędowego od 1982 r.

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl/ PAP/ IAR/ mib

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej