Polska zwiększa składkę do Europejskiej Agencji Kosmicznej. POLSA: środki wrócą do naszego przemysłu
Polska zwiększyła wkład do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Środki przekazywane do ESA w większości wrócą do polskiego przemysłu, umożliwiając rozwój technologii i wypracowanie konkurencyjnych produktów i usług - poinformował prezes POLSA Grzegorz Wrochna.
2023-07-03, 14:16
"Zwiększenie udziału Polski w programach ESA, dostęp do badań na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS, budowa polskich satelitów obserwacyjnych, a także staże dla Polaków w ESA - to główne obszary, które zostaną sfinansowane dzięki zwiększeniu przez Polskę wkładu do Europejskiej Agencji Kosmicznej" - przekazano w poniedziałkowej informacji POLSA Polskiej Agencji Kosmicznej.
Posłuchaj
Przekazano, że wiceminister rozwoju i technologii Kamila Król na spotkaniu z sektorem kosmicznym poinformowała o zwiększeniu wkładu Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej.
W pierwszej kolejności dane satelitarne
- Środki przekazywane do ESA w większości wrócą do polskiego przemysłu umożliwiając rozwój technologii i wypracowanie konkurencyjnych produktów i usług. W pierwszej kolejności chcemy zaspokoić potrzeby naszego państwa w zakresie danych satelitarnych oraz telekomunikacji i nawigacji satelitarnej - powiedział prezes Grzegorz Wrochna.
REKLAMA
Zwrócił uwagę, że satelity zapewniają łączność i nawigację, synchronizują ruch pociągów i samolotów, dostarczają informacji o pogodzie i klimacie, wspierają nowoczesne rolnictwo i inne dziedziny gospodarki.
- Chcemy zainwestować w te obszary, które dają największą szansę zdobycia nowych segmentów rynku technologii kosmicznych. Szczegóły będą ustalane w negocjacjach z ESA przy aktywnej konsultacji polskiego sektora kosmicznego - dodał.
Jak wskazano w informacji, decyzja o zwiększeniu środków do ESA "to ważny krok w realizacji Polskiej Strategii Kosmicznej przyjętej już w 2017 r.". Wskazano, że środki będą przeznaczone na sfinansowanie takich działań, jak: "program bilateralny PL-ESA budowy satelitów obserwacyjnych; program bilateralny PL-ESA rozwoju technologii; udział Polski w programach ESA; dostęp do badań na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS". Wskazano też na staże dla Polaków w ESA.
Dodano, że Polska Strategia Kosmiczna przewiduje udział polskiego sektora kosmicznego w rynku europejskim na poziomie 3 proc.
REKLAMA
Budowa kompletnych systemów
POLSA wyjaśniła, że udział w programach ESA to także "wkład do najambitniejszych misji eksploracyjnych".
"Już dzisiaj polskie instytucje naukowe i firmy dostarczają komponenty do misji poszukujących śladów życia na innych planetach i ich księżycach, a także badających odległy Wszechświat. Przykładem mogą być misje Juice, wystrzelona miesiąc temu i Euclid, która wystartowała w ostatnią sobotę" - stwierdzono.
Dodano, że zwiększone środki umożliwią nie tylko dostarczanie komponentów, ale budowę kompletnych systemów i instrumentów.
"Będzie to mieć ogromne znaczenie zarówno dla polskiej nauki, jak i firm, które zdobędą bezcenne doświadczenie w budowie aparatury kosmicznej. To znowu przełoży się później na oparte o technologie kosmiczne usługi i produkty eksportowe" - wskazano.
REKLAMA
Na co pójdą pieniądze z Polski?
Jak poinformowało dziś Ministerstwo Rozwoju i Technologii Polska zwiększy swój wkład finansowy do Europejskiej Agencji Kosmicznej o 200 milionów euro. Ta suma plasuję Polskę wśród wiodących państw agencji oraz ma umożliwić dynamiczny rozwój polskiego sektora kosmicznego.
Posłuchaj
Razem z wcześniej zadeklarowaną kwotą, wkład Polski w badania ESA na najbliższe lata wyniesie ponad 250 milionów euro. Jak mówi prezes Polskiej Agencji Kosmicznej profesor Grzegorz Wrochna, 90% tych środków, powróci do naszego kraju w formie zamówień, które będą realizować polskie firmy sektora kosmicznego.
Większy wkład do ESA ma umożliwić sfinansowanie obszarów działań, które zostały wskazane w Polskiej Strategii Kosmicznej z 2017 roku. W sprawie kilku projektów, w przyszłości mają zostać podpisane umowy bilateralne.
REKLAMA
Posłuchaj
Cały czas toczą się negocjacje w sprawie dostępu do badań prowadzonych na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Lot polskiego astronauty w kosmos wymaga jednak nie tylko akceptacji Europejskiej Agencji Kosmicznej, ale również zgody NASA.
W tym momencie, w kosmos mógłby polecieć dr Sławosz Uznański, rezerwowy astronauta Europejskiej Agencji Kosmicznej. Jak jednak zapewniają przedstawiciele polskiego sektora kosmicznego, w przypadku niedyspozycji dr Uznańskiego, nasz kraj będzie mógł wystawić jego zastępcę, który posiada odpowiednie kompetencje oraz spełnia surowe wymagania zdrowotne. Decyzje w sprawie dostępu do badań na ISS, nazwiska astronauty jak i terminu ewentualnego lotu, mogą zapaść w ciągu kilku najbliższych tygodni.
PR24.pl, IAR, PAP, Lis, DoS
REKLAMA