Płaca minimalna w Niemczech zagrozi pracującym tam Polakom?
Od 1 stycznia Niemcy wprowadzają płacę minimalną, wynoszącą 8,5 euro za godzinę pracy. Jej wprowadzenie to nie tylko większe zarobki, ale także zagrożenie dla znajdujących dotychczas bez kłopotu pracę za zachodnią granicą Polaków.
2014-12-29, 22:10
Posłuchaj
Wprowadzenie płacy minimalnej będzie miało znaczenie nie tylko dla Polaków wyjeżdżających do pracy do Niemiec ale i dla przedsiębiorców oddelegowujących tam swoich pracowników.
Wzrosną zarobki w wielu sektorach
Według Agnieszki Zielińskiej z Forum HR, płaca minimalna oznacza olbrzymie zmiany dla Polaków. – Dotychczas stawka minimalna obowiązywała tylko w niektórych sektorach, wprowadzenie jej we wszystkich zawodach oznacza w nich wzrost płac – np. dla pracowników pralni, sprzątających, zakładów fryzjerskich - mówi.
Są też zagrożenia płacy minimalnej
Ale płaca minimalna oznacza również zagrożenia dla Polaków. – Mogą się oni stać mniej konkurencyjni, gdyż będą równie drodzy jak inni, posiadający np. wyższe umiejętności. A to oznacza, że zapotrzebowanie na Polaków może się zmniejszyć – mówi Agnieszka Zielińska. Jak wyjaśnia, te trudności mogą spotkać przede wszystkim pracowników o niskich kwalifikacjach.
Jak jednak uspokaja, zapotrzebowanie na pracowników w Niemczech jest ogromne, stąd nie przewiduje wielkiego spadku zatrudnienia naszych rodaków, o ile ich kwalifikacje będą konkurencyjne w stosunku do niemieckich.
REKLAMA
Może się też okazać, że wzrost kosztów pracy spowoduje przeniesienie produkcji do Polski. Jak mówi Witold Gadomski, publicysta z Gazety Wyborczej, płaca minimalna może zaszkodzić gospodarce niemieckiej i na krótka metę pomóc polskiej gospodarce.
Jedna piąta Polaków deklaruje, że chętnie pracowałaby w Niemczech, a w ostatnich latach najwięcej wakatów przybyło w dwóch sektorach: w budownictwie i sektorze produkcyjnym.
Justyna Golonko, jk
REKLAMA