Płaca minimalna: Niemcy nie chcą wycofać się z przepisów. Co na to KE?
Niemcy obstają przy swoim w sprawie płacy minimalnej. Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że w liście do Komisji Europejskiej, władze w Berlinie bronią przepisów, które obejmują również zagranicznych kierowców ciężarówek, w tym polskich. Bruksela uważa natomiast, że naruszają one unijne prawo.
2015-07-30, 08:20
Posłuchaj
Niemcy obstają przy swoim w sprawie płacy minimalnej - relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR)
Dodaj do playlisty
Kilkadziesiąt stron szczegółowych wyjaśnień analizują uważnie eksperci i prawnicy w Komisji Europejskiej. - Wstępna analiza jest taka, że niemieckie władze odrzucają możliwość wycofania się z przepisów, choć nie wykluczyły gotowości do dalszych rozmów - powiedział Polskiemu Radiu jeden z unijnych urzędników.
Wiele więc wskazuje na to, że jesienią Komisja Europejska wyśle drugie upomnienie do władz w Berlinie i ponownie zażąda zmiany przepisów w tranzycie, bo jej zdaniem, łamią one zasady obowiązujące na jednolitym rynku. Bruksela uważa też, że przy niektórych usługach w transporcie międzynarodowym przepisy o płacy minimalnej nie mają uzasadnienia.
Sprawa może trafić do Trybunału Sprawiedliwości
Jeśli po drugim upomnieniu, które Komisja wyśle do Berlina, niemiecki rząd nie wycofa się z przepisów, wtedy teoretycznie sprawa powinna trafić do Trybunału Sprawiedliwości. Ale w Komisji Europejskiej wszyscy chcą tego uniknąć.
W połowie maja Bruksela rozpoczęła procedurę przeciwko Niemcom o naruszenie unijnego prawa za przepisy, które godzą m.in. w polskich przewoźników.
REKLAMA
Maria Wasiak: niemiecka płaca minimalna ma zły wpływ na konkurencyjność:
Źródło: TVN24/x-news
Komisja Europejska prowadzi sprawę od stycznia tego roku
W styczniu, po interwencji Polski i kilku innych krajów, Komisja Europejska zwróciła się do Niemiec o wyjaśnienia w sprawie nowych przepisów o płacy minimalnej, z których wynika, że także zagraniczni kierowcy ciężarówek przejeżdżający przez Niemcy tranzytem mają otrzymywać minimalne wynagrodzenie w wysokości 8,5 euro za godzinę. W Polskę, która ma drugą największą flotę samochodów ciężarowych w całej UE, taka interpretacja niemieckich przepisów uderza szczególnie mocno.
Na czas wyjaśnienia sporu Niemcy zawiesili stosowanie przepisów
Na czas wyjaśnienia sporu z Komisją, Berlin zawiesił stosowanie kontrowersyjnych przepisów o płacy minimalnej wobec kierowców przejeżdżających przez Niemcy tranzytem. Unijni urzędnicy przyznają nieoficjalnie, że nie spodziewają się, iż w najbliższym czasie Niemcy przywrócą stosowanie tych regulacji.
IAR/PAP, awi
REKLAMA
REKLAMA