Dane GUS o rynku pracy: zatrudnienie i przeciętne wynagrodzenie w styczniu w górę. Lepiej od prognoz

Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w styczniu 2017 r. wzrosło o 4,3 proc. rdr, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o 4,5 proc. rdr, podał Główny Urząd Statystyczny.

2017-02-16, 20:42

Dane GUS o rynku pracy: zatrudnienie i przeciętne wynagrodzenie w styczniu w górę. Lepiej od prognoz
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki: sytuacja na rynku pracy jest stabilna i systematycznie się poprawia (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W ujęciu miesięcznym, przeciętne wynagrodzenie spadło o 7,7 proc. i wyniosło 4 277,32 zł. Natomiast zatrudnienie w przedsiębiorstwach w ujęciu miesięcznym wzrosło o 2,8 proc. i wyniosło 5 959,7 osób, podano w komunikacie.

Dwunastu ankietowanych analityków spodziewało się, że wzrost zatrudnienia zwiększył się o 2,2 - 3,4 proc. rdr, przy średniej w sektorze przedsiębiorstw na poziomie 2,8 proc. rdr w styczniu (wobec wzrostu o 2,7 proc. rdr w grudniu ub. r.).

Według nich, wynagrodzenia w tym sektorze w styczniu zwiększyły się o 3,4 - 4,8 proc. rdr, przy średniej na poziomie 4,3 proc. rdr (wobec 3,1 proc. wzrostu w grudniu ub. r.).

Efekt regulacji prawnych

Główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz wyjaśnia, że wyraźny wzrost płac to między innymi efekt regulacji prawnych. Od początku do 13 złotych wzrosła minimalna stawka godzinowa dla pracujących na umowę-zlecenie. Podwyższono też minimalną pensję dla zatrudnionych na umowę o pracę - do 2 tysięcy złotych brutto. Ekspert podkreśla, że także w pozostałych obszarach sytuacja na rynku pracy jest stabilna.

REKLAMA


Powiązany Artykuł

dane pieniądze shutterstock 1200.jpg
Wynagrodzenia rosną, ale tylko nominalnie

Lepiej od prognoz

Zarówno zatrudnienie, jak i dynamika płac w styczniu pozytywnie zaskoczyły analityków. Ich zdaniem czwartkowe dane GUS mogą świadczyć o poprawie koniunktury w gospodarce.

- To znacznie więcej niż sugerowała mediana prognoz na poziomie 2,9 proc. r/r.  - zaznaczyli w komentarzu do danych analitycy banku Raiffeisen.

Podkreślili, że skala zaskoczenia jest jednak na tyle duża, że nie odpowiadają za nią same efekty statystyczne, czyli że "układ sezonowy dla stycznia był w ubiegłym roku nieco zaburzony, tj. wzrost był znacznie wyższy niż średnio w poprzednich latach".

Dodali, że tym samym, przyjęcie, że w tym roku dynamika będzie bliższa do średniej wieloletniej, mogło zaniżać szacunki dynamiki rok do roku.

Ich zdaniem dane potwierdzają, że popyt na prace pozostaje bardzo silny, prawdopodobnie z uwagi na ogólną poprawę koniunktury. Innym czynnikiem wspierającym zatrudnienie jest wzrost liczby etatów kosztem tzw. umów śmieciowych.

"Wygaśnięcie negatywnego efektu ograniczeń premii w górnictwie"

Również analityk Pekao SA Piotr Piękoś zwrócił uwagę, że czwartkowy odczyt GUS dotyczący dynamiki wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw był lepszy od prognoz rynkowych.

Jego zdaniem styczniowe odbicie dynamiki płac jest prawdopodobnie w dużej mierze wynikiem "wygaśnięcia negatywnego efektu ograniczeń premii w górnictwie". "Do wzrostu dynamiki wynagrodzeń przyczynił się również pozytywny wpływ liczby dni roboczych (dwa dni więcej niż przed rokiem) oraz solidna podwyżka płacy minimalnej na początku roku" - napisał.

Dodał, że "pozytywny wpływ na liczbę etatów mogło mieć również wprowadzenie z początkiem roku minimalnej płacy godzinowej dla umów zlecenia i samozatrudnionych, co mogło się przełożyć na realokację przez pracodawców części swoich pracowników na etaty". - W ujęciu miesięcznym liczba etatów wzrosła o rekordowe 161 tys. - podkreślił w komentarzu.

Jak zauważył, czwartkowe dane w kontekście krajowej polityki "nie zmieniają naszego scenariusza bazowego zakładającego stabilizację stóp procentowych przez RPP do końca roku, jednakże podkreślamy rosnące ryzyko wcześniejszych podwyżek stóp w wyniku nadspodziewanie szybkiego odbicia inflacji".

"Sytuacja na rynku pracy jest stabilna i systematycznie się poprawia"

Główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki wskazuje, że sytuacja na rynku pracy jest stabilna i systematycznie się poprawia. Podkreśla, że choć w sezonie zimowym nie ma zapotrzebowania na pracowników sezonowych, dobra sytuacja przedsiębiorstw skłania właścicieli firm do zwiększania zatrudnienia.

Ekspert dodaje, że wynagrodzenia wzrosły między innymi dzięki ustawowym podwyżkom najniższych płac.

REKLAMA

Opublikowane przez GUS informacje dotyczą przedsiębiorstw, które zatrudniają powyżej 9 pracowników.

Rafał Sadoch, analityk BM mBanku: spodziewany jest dalszy spadek bezrobocia przy wyższych wynagrodzeniach.

Źródło: Newseria

IAR/ISBnews, awi

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej