Początek 2018 roku to dobry czas na negocjowanie podwyżki
W pierwszych miesiącach nowego roku w większości branż i w każdym z regionów kandydaci do pracy nie powinni narzekać na brak ofert. Potwierdzają to eksperci rynku pracy, a także sami pracodawcy.
2017-12-27, 13:29
Posłuchaj
Jak mówi Jacek Męcina z Konfederacji Lewiatan, dla pracowników perspektywy nowego roku są bardzo pomyślne. Pracodawcy natomiast ze względu na brak rąk do pracy staną przed poważnym wyzwaniem. Zważywszy na rosnącą inflację, może pojawić się presja płacowa i wynagrodzenia będą musiały wzrosnąć bardziej, niż w tym roku.
Jacek Męcina podkreśla, że początek roku to bardzo dobry czas nie tylko na negocjacje w sprawie podwyżek płac, ale też na szukanie pracodawcy, pozwalającego na rozwój zawodowy. Jak mówi, "trzeba być pracodawcą o dobrej reputacji, nie tylko miłym dla pracowników, ale też stwarzać im perspektywy inwestowania w swoje kwalifikacje".
Płaca minimalna w górę
Od nowego roku o 100 złotych wzrasta też płaca minimalna i o 70 groszy najniższa stawka godzinowa. Minimalne wynagrodzenie wyniesie więc 2100 złotych brutto, a stawka godzinowa 13 złotych 70 groszy brutto. Według Jacka Męciny pracodawcy, z uwagi na duże zapotrzebowanie na pracowników, już teraz muszą zapłacić więcej, niż wynosi dopuszczalna najniższa stawka.
IAR, awi
REKLAMA
REKLAMA