Niemcy kuszą, Polacy nie wyjeżdżają
Niemcy tak się bali zalewu ich rynku pracy tania siłą roboczą z Polski. Tymczasem to oni obecnie ślą oferty do nas, a Polacy o wyjeżdżaniu jeszcze nie myślą.
2011-01-13, 09:48
Po częściowym otwarciu od początku roku niemieckiego rynku pracy rośnie zainteresowanie polskimi pracownikami - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Oferty spływają
Od momentu otwarcia niemieckiego rynku pracy, Polacy się nie kwapią do wyjazdu, za to zaodrzańskie oferty spływają do nas dziesiątkami.
W pierwszym tygodniu roku na jednym z popularnych portali z ofertami pojawiło się 50 propozycji zza Odry. To więcej niż w całym grudniu. W jednej z agencji pośrednictwa pracy tylko wczoraj doszło 40 nowych ofert.
Fali wyjazdów nie ma
Poszukiwani są kucharze, rzeźnicy, pokojówki, opiekunki do dzieci. Od 1 stycznia za Odrą bez zezwolenia możemy pracować w hotelach, sanatoriach, restauracjach, na farmach rolnych i w przemyśle przetwórczym.
Jak mówią przedstawiciele agencji pośredniczących w zdobywaniu pracy w Niemczech, fali wyjazdów jeszcze nie ma, ale to dopiero początek. Lawina ma ruszyć w marcu i kwietniu, gdy zacznie się sezon na szparagi, a branża turystyczna zacznie przygotowania do wakacji. Z szacunków ekspertów wynika, że po otwarciu niemieckiego rynku pracy może wyjechać tam 400-500 tysięcy Polaków.
tk
REKLAMA