Hipoteki: w 2014 roku pomogą MdM i niskie stopy

Nie będzie już tak źle jak w 2013 r., ale o boomie też nie ma mowy. W 2014 r. sprzedaż kredytów ma szansę przybliżyć się do 200 tys. sztuk. Pomogą w tym program pomocy Mieszkanie dla Młodych, niskie stopy procentowe i poprawa koniunktury gospodarczej.

2013-12-26, 09:33

Hipoteki: w 2014 roku pomogą MdM i niskie stopy
Mieszkanie dla Młodych tylko na rynku pierwotnym . Foto: Glow Images/East News

Wszystko wskazuje na to, że spełniły się prognozy na 2013 r. Liczba nowo udzielonych kredytów w roku z pechową „13”, rzeczywiście będzie niższa niż w roku 2009, po upadku Lehman Brothers. Wyniesie ok. 170 tys. W ciągu trzech kwartałów banki sprzedały 131,5 tys. kredytów i jeśli IV kwartał będzie zbliżony do poprzedniego to skończy się na około 177 tys. umów. Tym razem jednak koniec czarnowidztwa. 2014 r. będzie lepszy. Polacy zaciągną w przyszłym roku około 200 tys. kredytów.

W gospodarce lepiej

Powodów do bardziej optymistycznego spojrzenia jest kilka. Przede wszystkim jest to poprawa koniunktury gospodarczej i oczekiwany wyższy wzrost PKB niż w 2013. W efekcie poprawią się także nastroje Polaków, co pomoże w podejmowaniu tak poważnych decyzji jak zaciągnięcie wysokiego kredytu na kilkadziesiąt lat. Dodatkowo mobilizująco będą działały informacje o zatrzymaniu spadku cen nieruchomości, a nawet o ich wzrostach. W ostatnich latach wyczekiwanie na przecenę na rynku mieszkaniowym było jedną z głównych przyczyn przekładania zakupów, ale ten argument zniknie w 2014 r. Na dodatek śmiałkom sprzyjać będzie niskie oprocentowanie kredytów, bo przez większą część roku utrzymają się rekordowo niskie stopy procentowe. A to, jak już rynek zdążył zauważyć, przekłada się na niższą ratę, do której łatwiej się przekonać. Pomaga też we wzroście zdolności kredytowej mniej zamożnym klientom . Przy obecnej stawce WIBOR 3M (2,65 proc.) i średniej marży dla rynku 1,7 p.p. rata od każdych 100 tys. zł pożyczonych na 30 lat to 498 zł. Rynek przewiduje, że stopy procentowe wzrosną pod koniec przyszłego roku i będzie to i tak stosunkowo niewielki ruch, w porównaniu do stawek, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Oczekiwany przez inwestorów WIBOR 3M za 15 miesięcy wynosi ok. 3,2 proc.

Mieszkanie dla Młodych ożywi rynek

Swoje zrobi też start programu dopłat Mieszkanie dla Młodych. Po pierwsze dlatego, że po tym jak w 2012 r. zakończył się program Rodzina na Swoim i rząd zapowiedział uruchomienie nowej pomocy od 2014 r., wielu postanowiło na nią poczekać. Nie chcieli mieć poczucia straconej okazji. Część z pewnością się rozczaruje i ostatecznie weźmie zwykły kredyt, bo nie uda im się spełnić stawianych przez program warunków. Skończy się jednak stan zawieszenia i powstrzymywanie popytu. Sam program nie wywoła ogromnego poruszenia na rynku, choć nie pozostanie obojętny. Można szacować, że w skali roku z dopłatą MdM udzielonych zostanie ok. 21 tys. kredytów. Stanowi to w granicach 11 proc. rocznej sprzedaży kredytów. Dla porównania w trzech ostatnich latach obowiązywania programu Rodzina na Swoim, kredyt taki zaciągało 43 -51 tys. osób rocznie.

Rekomendacja S zmieni zasady gry

Sięganie po kredyty ułatwi również zmiana w zasadach podejścia do zdolności kredytowej. Zgodnie z nowymi zaleceniami Komisji Nadzoru Finansowego, zawartymi w rekomendacji S, banki od 2014 r. będą mogły liczyć zdolność kredytową klienta do spłaty kredytu przez okres 30 lat, zamiast 25, jak robiły to w 2012 i 2013 r. Pozwoli to obniżyć ratę o około 10 proc. zwiększając tym samym dostępność do kredytu.

REKLAMA

Z kolei w drugiej połowie roku popyt wzrośnie ze względu na planowane od 2015 r. podwyższenie progu wkładu własnego. Udział klienta w zakupie mieszkania na kredyt będzie podniesiony z 5 proc. obowiązujących od 2014 r. do 10 proc. ceny nieruchomości. A to robią się już poważne kwoty, dla których część klientów przyspieszy decyzję o zaciągnięciu kredytu, tak aby zdążyć z zakupem w 2014 r.

Wkład własny może być przeszkodą

Nie obędzie się również bez przeszkód. Po zmianach zaleceń KNF, w przyszłym roku Polacy starający się o kredyt hipoteczny zderzą się z koniecznością posiadania co najmniej 5 proc. wartości nieruchomości kupowanej na kredyt. Dla wielu może się to okazać sporym problemem. Odsetek osób zaciągających kredyty na więcej niż 95 proc. wartości nieruchomości można szacować na co najmniej kilkanaście procent. Jak zaznacza KNF, pieniądze na wkład własny nie będą mogły pochodzić z innego kredytu, co klient będzie zobowiązany potwierdzić oświadczeniem. Niewykluczone, że banki zastosują pewne obejście nowych rozwiązań i będą liczyły do kredytu 95 proc. wartości nieruchomości jej przyszłej wyceny, zawierającej już nakłady na wykończenie czy remont. Wyszłyby w ten sposób naprzeciw klientów bez grubego pliku gotówki. Zwiększyłyby też sprzedaż kredytów.

Marże nadal niskie

Sprzymierzeńcem rynku w przyszłym roku nie będą marże. Można się spodziewać, że jeszcze wzrosną. Niskie stopy procentowe pomagają bankom w podwyższaniu marż, bo w takich warunkach podniesione koszty, nie dają się klientom mocno we znaki. Niewykluczone, że średnia marża dla kredytów powiązanych z innymi produktami zbliży się do 2 pkt. proc. wobec 1,7 proc. obowiązujących obecnie. Wyjątkiem zapewne okaże się wiosna, gdy banki ogłoszą liczne promocje.

Open Finance, abo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej