Zmiany w Prawie budowlanym niewystarczające?
Za kilka tygodni zacznie obowiązywać zliberalizowane Prawo budowlane. Nowelizacja ustawy znosi m.in. wymóg uzyskania pozwolenia na budowę czy przebudowę domu jednorodzinnego. O wydanie decyzji o warunkach zabudowy nadal będą musieli się ubiegać deweloperzy, którzy budują osiedla mieszkaniowe.
2015-03-30, 10:50
Posłuchaj
Ich zdaniem, obecne zmiany w prawie są niewystarczające.
- Zmiana, która została wprowadzona nowelizacją, jest wykrojoną częścią większego projektu nowego kodeksu budowlanego, który miał wywrócić dotychczasowy proces inwestycyjno-budowlany, zmienić wiele kwestii, które teraz w praktyce sprawiają trudności inwestorom - mówi Jan Jarosławski, prawnik ze Skanska Development Poland.
Brak ułatwień dla większych inwestycji
Ta decyzja nie obejmuje tzw. dużych deweloperów, stawiających budynki wielomieszkaniowe. Oni w dalszym ciągu muszą uzyskiwać pozwolenie na budowę i jeśli nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, decyzję o warunkach zabudowy.
- Ta nowelizacja nie wprowadza ułatwień dla większych inwestycji – podkreśla prawnik. – Pewne wymogi administracyjne powinny być wciąż stawiane inwestorom dużych inwestycji, także w zakresie wydawania pozwoleń na budowę czy regulowania w jakiś sposób zasięgu inwestycji. Problemem natomiast jest przewlekłość tych postępowań. Trwają one często wiele miesięcy. To jest bariera, która blokuje działalność deweloperów – dodaje.
REKLAMA
Zmiana sposobu stosowania aktualnego prawa
Jak mówi Jan Jarosławski, zmiana powinna dotyczyć bardziej sposobu stosowania aktualnego prawa.
- Przede wszystkim szybszego procedowania postępowań administracyjnych. W drugiej kolejności pożądana byłaby zmiana, która likwidowałaby zupełnie nieistotne dla inwestycji wymogi. Prawo w aktualnym kształcie nakłada na deweloperów wiele obowiązków, które tak czy inaczej musieliby spełnić, bo inaczej nie sprzedaliby mieszkania, np. konieczność przedstawienia dokumentów potwierdzających podłączenie mediów do budynków – wyjaśnia Jan Jarosławski.
Według ekspertów na obecnej zmianie prawa zyska ok. 30 tysięcy osób. Głównie indywidualnych inwestorów, którzy chcą budować domy jednorodzinne. A te, w Polsce stanowią ok. 10 procent nowo powstających mieszkań.
Elżbieta Mamos, awi
REKLAMA
Polecane
REKLAMA