Będzie można budować tylko budynki energooszczędne

Po 2018 r. wszystkie nowo budowane obiekty użyteczności publicznej będą musiały być budowane jako obiekty niskoenergetyczne o prawie zerowym zużyciu energii, a po roku 2020 te wymogi będą musiały spełnić wszystkie nowe budynki. W Niemczech, w niektórych landach, już od kilku lat nie są wydawane pozwolenia na budowę innych budynków niż energooszczędne - mówi wnp.pl Mirosław Czarnik, prezes zarządu Górnośląskiego Parku Przemysłowego (GPP) w Katowicach.

2015-06-29, 14:23

Będzie można budować tylko budynki energooszczędne
. Foto: Glowimages
- Najpopularniejszym sposobem poprawy efektywności energetycznej budynków jest termomodernizacja, trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że sama termomodernizacja, polegająca na dociepleniu budynku i wymianie okien, to za mało. Takie działanie nie zda egzaminu bez modernizacji, lub częściej nawet implementacji nowego systemu wentylacji. Wzrost efektywności budynku trzeba potraktować znacznie szerzej. Żeby podjąć działania zwiększające efektywność energetyczną budynku trzeba wpierw odpowiedzieć na pytania jaka ma być jego funkcja, ilu osobom i w jaki sposób budynek ma służyć. Może się okazać, że bardziej racjonalne niż termomodernizacja może być wyburzenie budynku i postawienie w jego miejsce nowego, zrównoważonego obiektu - mówi Mirosław Czarnik, prezes zarządu Górnośląskiego Parku Przemysłowego (GPP) w Katowicach.

Jak zapewnia, budowa biurowców energooszczędnych kosztuje ok. 4-5 proc. więcej niż budowa standardowych budynków, ale koszty eksploatacji są już znacznie - nawet o 50-60 proc. - niższe. Koszt budowy jednego metra kwadratowego budynku energooszczędnego w GPP wyniósł ok. 4600 zł netto.

W budynkach GPP średnie miesięczne koszty zaopatrzenia w wodę, energię elektryczną, ciepło, chłód i wentylację, przy pracy na jedną zmianę, mamy poniżej 4 zł na metr kwadratowy powierzchni, oferując naszym najemcom znacznie przekraczający polskie normy komfort wewnętrzny. Dzięki zastosowaniu trigeneracji roczne zużycie energii na ogrzewanie to 28 kWh rocznie na metr kwadratowy, z czego aż 85 proc. to ciepło odpadowe z trigeneracji - to rewelacyjny wynik, jak na pracę biurową, niejednokrotnie na trzy zmiany.

- Dziś wyprodukowanie energii elektrycznej w systemie trigeneracji kosztuje nas ok. 210 zł za MWh,
a zakładamy ceny gazu na polskim rynku jeszcze spadną po oddaniu terminala LNG w Świnoujściu, co przełoży się na spadek kosztów produkcji energii elektrycznej z gazu. Produkując energię elektryczną w trigeneracji otrzymujemy ciepło odpadowe, które w budynkach GPP, z uwagi na bardzo małe potrzeby grzewcze, zamieniane jest na chłód - przekonuje Mirosław Czarnik.

Jak ocenia, teoretycznie deweloperzy są zainteresowani budowaniem budynków energooszczędnych, przynajmniej większość z nich o tym mówi, ale w praktyce takich budynków buduje się niewiele.

- Wkrótce to się jednak zmieni, ponieważ już po roku 2018 wszystkie nowo budowane obiekty użyteczności publicznej będą musiały być budowane jako obiekty niskoenergetyczne o prawie zerowym zużyciu energii, a po roku 2020 te wymogi będą musiały spełnić wszystkie nowe budynki. W Niemczech, w niektórych landach, już od kilku lat nie są wydawane pozwolenia na budowę innych budynków niż energooszczędne - wskazuje Mirosław Czarnik.

Zwiększanie efektywności energetycznej istniejących budynków może być wspierane środkami pomocowymi z różnych źródeł, w tym funduszy unijnych i środków NFOŚiGW. W ocenie Mirosława Czarnika niezbędne jest jednak uproszczenie procedur korzystania z tych środków, brakuje specjalistów w tym zakresie. Pojawiają się podmioty oferujące pomoc w zdobyciu środków pomocowych, ale nie zawsze są to osoby posiadające wymaganą wiedzę ekspercką, no bo w sumie skąd wziąć ekspertów od czegoś, czego jeszcze nikt nie zrobił?

- Szkoda przy tym, że środki pomocowe głównie kierowane są na poprawę stanu istniejących budynków, a nie na budowę nowych, energooszczędnych i zrównoważonych obiektów, w których będzie można przetestować pionierskie urządzenia i technologie, które dzięki temu szybciej przestaną być technologiami jutra, a staną się technologiami dnia dzisiejszego, co jest bardzo ważne zarówno z punktu widzenia tych, których czeka podjęcie decyzji o tym jak budować, jak również z punktu widzenia architektów i budowlańców - przekonuje Mirosław Czarnik.

Obecnie w skład GPP wchodzą trzy budynki: Goeppert - Mayer, Stern oraz Alder, który został oddany do eksploatacji pod koniec 2014 r. Spółka przygotowuje się do budowy czwartego biurowca.

Dariusz Ciepiela, wnp.pl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej