Waloryzacja emerytur: kwotowa czy procentowa?

2014-06-26, 22:33

Waloryzacja emerytur: kwotowa czy procentowa?
Coroczna waloryzacja budzi nadzieje emerytów.Foto: Glow Images/East News

Ponad 6 mln polskich emerytów, a z rencistami to ponad 9 mln osób czeka na rozstrzygniecie jak zakończy się debata nad sposobem waloryzacji świadczeń emerytalnych. Czy tak jak dotychczas będzie procentowa, czy zmieni się na kwotową. Kto na zmianach zyska, a kto straci pytała w Radiowej Jedynce red. Elżbieta Mamos.

Posłuchaj

Waloryzacja emerytur i rent: czy tak jak dotychczas będzie procentowa, czy zmieni się na kwotową - pyta w Radiowej Jedynce Elżbieta Mamos./Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

Jak były waloryzowane świadczenia w przeszłości

Do 1994 r mieliśmy waloryzację płacową - wyjaśnia Dawid Samoń, ekspert z Forum Obywatelskiego Rozwoju. Przypomina, że  w 1996 ustalono, że do niej będzie dodawana kwota ustalana w budżecie. W 1999 r zmieniono znowu zasady i do teraz mamy waloryzację cenowo-płacową. Jak tłumaczy to minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, wskaźnik waloryzacji uzyskuje się z sumy inflacji i 20 proc. wzrostu płac.

Waloryzacja emerytur kwotowa czy procentowa: nie chodzi tylko o pieniądze

Ludowcy proponują wprowadzenie corocznej waloryzacji kwotowej, takiej, jaką przeprowadzono 2012 r. Tyle, że wtedy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że jest ona niezgodna z przepisami. Stąd minister pracy mówi, że wprowadzono ją epizodycznie – jednorazowo. Dlatego teraz PSL proponuje zmianę konstytucji, umożliwiającej na stałe stosowanie waloryzacji kwotowej.

Ten sposób ma zmniejszać, wg ministra,  nierówności wśród emerytów. Jak tłumaczy Samoń, dzięki temu sposobowi corocznych podwyżek świadczeń, emerytury niższe mają gonić wyższe, gdyż będą rosły bardziej.

Jakie zalety, jakie wady

To złe rozwiązanie – mówi Samoń, gdyż dla tych wyższych świadczeń nie będzie utrzymana ich siła nabywcza a to uderza w ideę polskiego systemu emerytalnego. To będzie zniechęcało do płacenia składek, wytworzy się pogląd, że to nie jest składka emerytalna, ale kolejny podatek.

Zalety z kolei widzi minister pracy. Mówi, że nowy sposób waloryzacji nie spowodowałby wyższych wypłat z budżetu. – Do każdego systemu emerytalnego budżet dopłaca. Sposób wyliczania kwoty do podziału na poszczególne świadczenia pozostawałby niezmienny – mówi Władysław Kosiniak-Kamysz.

Nie przekonuje to ekonomistów, którzy uważają, że można niwelować nierówności wśród emerytów inaczej. Można rozwiązać problem inaczej – mówi Samoń. Nie wprowadzać tej redystrybucji między emerytami,  w samym systemie emerytalnym, ale poprzez zmiany w szeroko rozumianej polityce społecznej przy użyciu innych narzędzi – mówi ekspert Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Elżbieta Mamos, jk

Polecane

Wróć do strony głównej