Czy będzie zakaz dorabiania na emeryturze?
Posłowie zajmują się projektem obniżającym wiek emerytalny. Zgodnie z założeniem, kobiety będą mogły przejść na emeryturę w wieku 60 lat, a mężczyźni w wieku 65 lat - zmiany miałyby nastąpić od 1 października przyszłego roku.
2016-10-05, 19:45
Posłuchaj
Jak przekonuje na łamach dzisiejszej Gazety Wyborczej poseł Jan Mosiński, szef podkomisji sejmowej zajmującej się obniżeniem wieku emerytalnego, "w projekcie, nad którym trwają prace, nie ma zakazu dorabiania na emeryturze. Wcześniej pojawiały się takie propozycje.
Bez zakazu pracy na emeryturze
̶ Wszyscy pracujący - także ci dorabiający na emeryturze - są cenni dla naszej gospodarki - przekonuje Jeremi Mordasewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Nikomu nie możemy zabraniać pracy, emerytom też
Jak mówi z całym naciskiem, w żadnym wypadku nikomu nie powinniśmy zabraniać pracy, niezależnie od tego czy pobiera emeryturę, czy nie.
̶ W naszym kraju na 38 mln obywateli, zaledwie 16 milionów pracuje, a ponad 9 mln osób pobiera emerytury i renty. I przy takich proporcjach, państwo nie jest w stanie się szybko rozwijać – mówi Mordasewicz.
REKLAMA
Jak podkreśla, zamożność powstaje z pracy.
Polski dobrobyt może pochodzić tylko z pracy
̶ My nie mamy surowców mineralnych, dużych zasobów kapitału jak na Zachodzie Europy, nasz dobrobyt będzie pochodził z pracy, co za tym idzie kluczowe jest aby jak najwięcej osób pracowało – mówi gość radiowej Jedynki.
W polskiej gospodarce jest za mało rąk do pracy
̶ Dzisiaj nasza gospodarka potrzebuje rąk do pracy - potwierdza Jan Guz, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.
Jak podkreśla, ze względu na złą politykę migracyjną w ostatnich latach, 2,5 mln Polaków wyjechało z kraju, ok. 400 tys. pracuje na tzw. oddelegowaniu, a tym czasem dzisiaj nasza gospodarka potrzebuje rąk do pracy.
REKLAMA
̶ Ci, którzy dochodzą do wieku emerytalnego mają przecież kwalifikacje, przygotowanie zawodowe, znają zakłady pracy, powinni pracować i wytwarzać PKB – mówi szef OPZZ.
̶ Dla mnie każdy, kto chce pracować, powinien mieć stworzone takie możliwości – mówi gość radiowej Jedynki.
Ograniczenie dorabiania na emeryturze zatrzyma pracowników w pracy?
̶ Ograniczenie możliwości dorabiania na emeryturze mogłoby zniechęcić do wcześniejszego pobierania świadczenia, uważa doktor Marcin Kawiński z Katedry Ubezpieczenia Społecznego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Przypomina, że ZUS będzie, wg projektowanych zmian, wyliczał emeryturę tylko raz.
REKLAMA
̶ Czyli nie będzie ponownego przeliczania świadczeń dla osób, które pobierają emeryturę i pracują – podkreśla ekspert.
̶ A to oznacza, że przed przejściem na emeryturę trzeba się zastanowić, gdyż po przejściu na nią, poza waloryzacją ona w żaden sposób nie będzie zwiększana. I to rozwiązanie może wymusić dłuższe pozostawanie na rynku pracy – mówi gość Ekspresu Gospodarczego.
Ograniczenia dorabiania zwiększy szarą strefę
Ograniczenie możliwości dorabiania na emeryturze z pewnością zwiększyłoby szarą strefę - dodaje Jeremi Mordasewicz.
̶ Jeśli zabronimy dorabiania, to ludzie będą dorabiać w szarej strefie i nie da się tego powstrzymać, mówi gość Polskiego Radia.
REKLAMA
Powinny być zachęty do przedłużania pracy
Sytuacja ekonomiczna zmusza wielu emerytów do dodatkowej pracy - ale wielu z nich chce także pracować.
Jak mówi szef OPZZ, może powinno się to odbywać w mniejszym wymiarze czasu, dlatego związki zaproponowały prawo do emerytury po przepracowaniu 40 lat i tak zwane aktywne starzenie się w pracy.
̶ Osoby z 40-letnim stażem powinny mieć zmniejszone koszty pracy – mogliby nie płacić składki rentowej, składki na Fundusz Pracy, co zachęci pracodawców do ich zatrudniania. Ponadto aby ich zachęcić powinni mieć dłuższy urlop, czy zwolnienia lekarskie powinien przejąć na siebie ZUS – mówi Jan Guz.
Dominik Olędzki, jk
REKLAMA
REKLAMA