Czy limit składek na ZUS powinien zostać zniesiony?

O konsekwencjach zniesienia górnego limitu składek na ZUS, które proponował resort pracy, rozmawiali goście audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24.

2018-10-30, 15:05

Czy limit składek na ZUS powinien zostać zniesiony?
zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock, And-One

Posłuchaj

O konsekwencjach zniesienia górnego limitu składek na ZUS, które proponował resort pracy, rozmawiali goście audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24: dr. Cezary Mech, b. minister finansów, Piotr Soroczyński, Krajowa Izba Gospodarcza i Arkadiusz Pączka, Pracodawcy RP./Anna Grabowska, Polskie Radio/ Cz. 1
+
Dodaj do playlisty

Dzisiaj Trybunał Konstytucyjny, na wniosek prezydenta rozpoczął rozprawę w tej sprawie. Jej obrady zostały odroczone do 13 listopada.

Gośćmi Anny Grabowskiej byli: dr. Cezary Mech, b. minister finansów, Piotr Soroczyński, Krajowa Izba Gospodarcza i Arkadiusz Pączka, Pracodawcy RP.

Nowelizacja, która zakwestionował prezydent,  stanowi, że od 2019 r. miałoby nastąpić zniesienie limitu, powyżej którego najlepiej zarabiający nie płacą obecnie składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe.

Teraz roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe w danym roku kalendarzowym nie może być wyższa od kwoty odpowiadającej 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce na dany rok.

REKLAMA

Dr. Cezary Mech uważa, że dziwne by było, gdyby Trybunał te ustawę zakwestionował.

− To nie jest jakiś dodatkowy koszt, można mówić o oszczędnościach, które w przyszłości w sposób ekwiwalentny zostaną wypłacone w postaci wyższych świadczeń dla osób o wyższych dochodach, mówi ekonomista.

I dodaje, że brak limitu może sprawić, że w przyszłości świadczenie emerytalne będzie wyższe, mimo, że nie zawsze te składki były równie wysokie.

− Przecież czasami zarabiamy więcej, czasami mniej, czasami jesteśmy bez pracy, mówi b. minister finansów.

REKLAMA

Arkadiusz Pączka z pracodawców RP postuluje uchylenie regulacji znoszącej limit i wymienia argumenty.

−Jeśli we wniosku prezydenta podaje się, że podważona została zasada dialogu społecznego, swój sprzeciw zgłosili też partnerzy społeczni, to mam nadzieję, że Trybunał uwzględni te argumenty, mówi Pączka.

Piotr Soroczyński podkreśla, że kwestionowane przepisy dotykają osób zarabiających powyżej 150 tys. zł rocznie.

− A te osoby dają prawie połowę, dokładnie 43 proc., PITu, mówił.

REKLAMA

Podczas audycji zwrócono również uwagę na wydolność ZUS, który dla płacących wyższe składki będzie w przyszłości musiał wypłacać wysokie świadczenia.

Czy podoła tym obowiązkom, zważywszy na kryzys demograficzny?

Piotr Soroczyński przypomina, że jeśli kiedyś umówiliśmy się co do systemu, w którym ci, którzy zarabiają powyżej progu wiedzą, mogą liczyć na świadczenie do pewnej wysokości, to na ogół większość z nich dokonuje samozabezpieczenia i prawdopodobnie odkłada środki.

− W tej chwili, niejako podczas jazdy, radykalnie zmieniamy reguły wobec tego systemu, i widać, że kolejna umowa społeczna jest zawierana na kilka lat, podobnie jak było z OFE, mówi Soroczyński.

REKLAMA

Ponadto dodaje, trzeba pamiętać, że nasze nadzieje bazujące na przekonaniu, że teraz więcej zaoszczędzę, zgromadzę na koncie i później będę miał więcej na emeryturze rozbija się o demografię – wszak jedna trzecia mężczyzn i 15 proc. kobiet z tego nie skorzysta, bo nie dożyją do emerytury, mówi ekspert.

Anna Grabowska, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej