Za auta z kierownicą po prawej stronie zapłacimy droższe ubezpieczenie

W sierpniu zarejestrujemy tzw. anglika bez konieczności przekładania kierownicy na lewą stronę.

2015-07-19, 17:05

Za auta z kierownicą po prawej stronie zapłacimy droższe ubezpieczenie
Zalew "anglików" nam nie grozi. Foto: Pixabay

Posłuchaj

Wszystko wskazuje na to, że samochody osobowe z kierownicą po prawej stronie, czyli tzw. angliki, będzie można rejestrować już od sierpnia. Ale to może oznaczać wzrost ceny ubezpieczenia, mówi w radiowej Jedynce Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego./Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Projekt rozporządzeń dopuszczających do ruchu samochody osobowe z kierownicą po prawej stronie, czyli tzw. angliki, został przekazany do Rządowego Centrum Legislacji celem ich opublikowania - poinformowało Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju w komunikacie na stronie internetowej. Wszystko wskazuje na to, że będzie je można rejestrować już od sierpnia.

Zagrożenie dla bezpieczeństwa na drogach?

Kwestią kontrowersyjną, na którą uwagę zwracali wszyscy eksperci, stało się bezpieczeństwo na polskich drogach, które jak mówi Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego – na pewno się pogorszy.

Zwrócił na to uwagę również w swoim wyroku Europejski Trybunał Sprawiedliwości, który przyznał, że co prawda jest to rozwiązanie, które pogarsza bezpieczeństwo, ale nadrzędny jest swobodny przepływ towarów. To nie powinno mieć miejsca, uważa Jakub Faryś.

- Jest to dla mnie dość dziwne, bo jeżeli ponad bezpieczeństwo stawiamy przepływ towarów, to chyba troszeczkę jest coś nie tak - mówi.

Angliki będą wymagały pewnych przeróbek

Aby zarejestrować taki samochód sprowadzany głównie z Wielkiej Brytanii, gdzie ruch jest lewostronny, a kierownica jest po prawej stronie, trzeba będzie jednak dokonać pewnych przeróbek. Chodzi o światła, lusterka wsteczne i prędkościomierze.

- Światła muszą być dostosowane do ruchu, który obowiązuje w kontynentalnej części Europy, lusterka muszą dawać pełen obraz tego, co się dzieje z tyłu i prędkościomierz musi być wyskalowany w kilometrach na godzinę – dodaje Jakub Faryś.

REKLAMA

Spełnienie tych wymogów ma być weryfikowane podczas okresowego badania technicznego, przeprowadzanego przed pierwszą rejestracją w Polsce.

Zdaniem eksperta, trudno jest szacować, ile takich aut mogłoby się pojawić na polskich drogach. 

Według niektórych analiz można się spodziewać nawet do 200 tys. sztuk. Tym bardziej, że przeróbki których trzeba będzie dokonać nie są zbyt kosztowne, a i cena takich używanych pojazdów też w Wielkiej Brytanii jest kilkukrotnie niższa niż w innych europejskich krajach. Na pewno trzeba się liczyć z tym, że w pierwszych miesiącach może być ich więcej, jednak nie grozi nam zalew używanych aut z Wielkiej Brytanii, czy Irlandii - uspokaja Jakub Faryś. 
Ceny polis ubezpieczeniowych wzrosną?
Zdaniem prezesa PZPM, kierowcy jeżdżący samochodami z kierownicą po prawej stronie po polskich drogach, muszą się natomiast liczyć ze wzrostem cen polis ubezpieczeniowych. Nasze drogi nie są bowiem dostosowane do takich samochodów. Są w większości jednopasmowe, a manewr wyprzedzania oznacza w tym przypadku całkowite wysunięcie samochodu na lewą stronę, a to z kolei rodzi większe ryzyko kolizji. Jeśli więc ich liczba wzrośnie, to nie trudno się domyślić, że ubezpieczyciele zareagują i również podniosą ceny ich polis.
Na razie jeszcze oficjalnie firmy ubezpieczeniowe nie mówią o ile droższe będzie OC dla tego rodzaju aut, choć niektórzy eksperci twierdzą, że może to być nawet kilkadziesiąt procent więcej.

Elżbieta Szczerbak

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej