Rosną opóźnienia inwestycji kolejowych. Czy grozi nam paraliż transportowy?
Grozi nam spiętrzenie inwestycji kolejowych, które sparaliżują polską kolej.
2016-04-08, 18:58
Posłuchaj
Opóźnienia w przeprowadzaniu modernizacji linii kolejowych są ogromne, a środki unijne przeznaczone na ten cel czekają.
PKP PLK nie wykorzysta tegorocznych środków na inwestycje
̶ Już wiadomo, że spółce PKP PLK nie uda się wykorzystać środków na inwestycje przeznaczone na ten rok - mówi Dominik Sipiński, analityk ds. gospodarczych Polityka Insight.
Jak wyjaśnia, spółka w tym roku miała do wydania 4,7 mld zł z puli 67,5 mld zł przeznaczonych do zainwestowania do 2022 r.
̶ I już wiadomo, że tegorocznej puli wydać się nie uda, ocenia się, że spółka wyda może 4-4,2 mld zł, a może nawet mniej –mówi ekspert.
Zawiniły zmiany personalne?
I ocenia, że spowodowane to na pewno zostało nałożeniem się zmian personalnych, z początkiem wydawania środków z nowej unijnej perspektywy.
REKLAMA
Opóźnione też przetargi
̶ Już teraz są wielkie opóźnienia nie tylko z wydawaniem środków, ale i z rozpisywaniem przetargów – mówi ekspert.
Przez ostanie lata nasze drogi dzięki środkom unijnym bardzo się poprawiły, gorzej z infrastrukturą kolejową.
Kolei nie można modernizować na wszystkich liniach
Trzeba jednak pamiętać o tym, że inwestycje kolejowe są dużo bardziej skomplikowane, a modernizacja linii kolejowych to operacja na żywym organizmie i nie da się kumulować inwestycji.
Jak wyjaśnia ekspert, szacuje się, że góra 7-8 mld zł mogą wynosić inwestycje kolejowe do realizacji w ciągu roku.
REKLAMA
̶ Większe inwestycje spowodują tak duże szkody dla systemu kolejowego, a tym samym gospodarczego, że się nie opłacają – mówi.
Kumulacja inwestycji spowoduje załamanie systemu kolejowego
I przewiduje, że jeśli w najbliższych latach nie będziemy realizowali inwestycji na planowanym poziomie, to w ostatnich latach perspektywy unijnej wywołamy olbrzymie perturbacje dla systemu kolejowego.
Przykładem problemów z opóźnioną inwestycją była modernizacja linii Warszawa-Białystok.
̶ Aby ja skończyć w terminie, trzeba było po prostu tę trasę zamknąć dla ruchu. A co to oznacza dla pasażerów i gospodarki, nie trzeba nikomu tłumaczyć – mówi ekspert.
Rząd planuje przyjęcie specustawy, która umożliwiłaby szybsze rozstrzyganie przetargów kolejowych. Planuje też dzielenie większych przetargów na mniejsze zadania.
Karolina Mózgowiec, jk
REKLAMA
Polecane
REKLAMA