NIK: krytyczny raport o działaniu Urzędu Lotnictwa Cywilnego
Najwyższa Izba Kontroli krytycznie o działaniu Urzędu Lotnictwa Cywilnego. NIK sformułował wnioski po kontrolach przeprowadzonych w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, Urzędzie Lotnictwa Cywilnego oraz jedenastu podmiotach prowadzących działalność w dziedzinie lotnictwa.
2016-08-03, 14:05
- W żadnym z 13 skontrolowanych postępowań certyfikacyjnych (dotyczących 9 lotnisk) nie sprawdzono ani nie udokumentowano spełniania przez ubiegające się o certyfikaty podmioty wymagań, mających wpływ na bezpieczne wykonywanie operacji lotniczych - czytamy w opublikowanym w środę raporcie.
Jak wskazuje Izba, zarządzający lotniskami działali na podstawie nieaktualnych instrukcji wykonawczych, które są najważniejszymi dokumentami opisującymi procedury i sposoby postępowania przy wykonywaniu działalności lotniczej.
- Nie weryfikowano przygotowania zawodowego osób zajmujących na lotniskach stanowiska kierownicze, nadzorujące i wykonawcze. Prezes ULC, w toku sześciu postępowań certyfikacyjnych, nie zatwierdził instrukcji wykonawczych w celu dalszego prowadzenia procesu certyfikacji. W przypadku czterech skontrolowanych postępowań, zatwierdzanie instrukcji wykonawczych nastąpiło w terminach niezgodnych z przepisami prawa - wymieniają kontrolerzy.
Naruszenie zasad bezpieczeństwa
Izba dodała, że kontrole i testy praktyczne w ramach certyfikacji lotnisk cywilnych przeprowadzano "z pominięciem obszarów istotnych dla bezpieczeństwa wykonywania operacji lotniczych". Jak wskazuje NIK, uniemożliwiało to stwierdzenie, czy lotniska były w pełni zdolne do bezpiecznego funkcjonowania.
- W przypadku 7 z 12 skontrolowanych procesów certyfikacji lotnisk nie dokonano pełnej i rzetelnej oceny spełniania przez zarządzających lotniskami wszystkich wymagań określonych w przepisach krajowych - wyjaśniono.
Lotniska, które uzyskały certyfikaty, nie spełniały wszystkich wymogów
Izba wskazała, że w przypadku 12 kontrolowanych przez NIK procesów certyfikacji lotnisk, ULC przystępował do kontroli np. pomimo niezakończenia procesu zatwierdzania instrukcji wykonawczych przez podmioty ubiegające się o certyfikat. Prezes ULC wydawał też certyfikaty lotniskom mimo, że nie spełniały one wszystkich wymaganych prawem wymogów.
- W toku kontroli ujawniane były przypadki niespełniania wymagań, mogących mieć wpływ na bezpieczne wykonywanie operacji lotniczych. Dotyczyły one m.in.: niewłaściwego utrzymania nawierzchni lotniskowych, w tym głównie dróg startowych, oznakowania tych dróg, dróg kołowania i płyt postoju samolotów, zabezpieczenia końca drogi startowej, zapewnienia właściwego działania systemów świetlnych na lotniskach. Przykładowo w rezultacie takiego postępowania pas startowy na lotnisku w Modlinie w 2012 r., zaledwie po 6 miesiącach od uzyskania przez lotnisko certyfikatu, został zamknięty z powodu fatalnego stanu technicznego - zwrócono uwagę.
Izba dodała, że nieprawidłowości stwierdzono też w postępowaniach dotyczących certyfikacji przewoźników lotniczych i podmiotów świadczących usługi lotnicze.
Nieskuteczny nadzór
W raporcie czytamy też, że ULC nieskutecznie nadzorował działalność zarządzających lotniskami użytku publicznego. To powodowało - jak zaznaczyła NIK - że przez wiele lat w niewłaściwym stanie technicznym utrzymywano infrastrukturę lotniskową (pasy startowe i drogi kołowania). - Pomimo tak istotnych nieprawidłowości w funkcjonowaniu lotnisk, Prezes ULC nie wykorzystywał posiadanych instrumentów prawnych umożliwiających ograniczenie lub odebranie uprawnień do wykonywania działalności lotniczej - podkreślono.
W toku kontroli wskazano ponadto, że minister właściwy ds. transportu nie prowadził planowanego i zorganizowanego nadzoru na ULC ws. wydawania uprawnień do wykonywania działalności lotniczej. Nie egzekwowano od prezesa Urzędu m.in. informowania na bieżąco o wynikach audytów i kontroli zewnętrznych przeprowadzanych w ULC. Minister transportu nie przeprowadził też żadnej planowej kontroli ULC.
Minister transportu - jak kontynuuje NIK - nie realizował zadań wynikających z programu rozwoju sieci lotnisk z 2007 r., który obligował go np. dom powołania dwóch zespołów roboczych. Nieterminowo też wydawał akty wykonawcze do ustawy Prawo lotnicze.
- Na skalę stwierdzonych nieprawidłowości istotny wpływ miała jakość stanowionego prawa. Stwierdzono, że rozporządzenie ws. certyfikacji zawierało uregulowania niezgodne z ustawą Prawo lotnicze. Ponadto, przyjęte w nim nowe mniej precyzyjne kryteria oceny wypełniania wymagań, umożliwiały dowolność postępowania ULC - dodano.
Kontrola była prowadzona w latach 2011-2014 i przeprowadzono ją m.in. w ówczesnym Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej oraz Urzędzie Lotnictwa Cywilnego.
IAR/PAP, awi
Polecane
REKLAMA