Afera Volkswagena: drugi pozew w Polsce, tym razem przeciwko Skodzie
Stowarzyszenie Osób Poszkodowanych przez Spółki Grupy Volkswagen AG „Stop VW” złożyło dziś pozew zbiorowy przeciwko Skodzie. To już drugi pozew tego stowarzyszenia ws. afery spalinowej.
2017-09-07, 17:21
Posłuchaj
To kolejny etap walki o odszkodowania w związku z tak zwaną aferą spalinową. Wcześniej podobny pozew został złożony przeciwko Volkswagenowi, niektóre osoby zdecydowały się na pozwy indywidualne.
Pierwszy pozew stowarzyszenie złożyło przeciwko Volkswagenowi w ubiegłym roku
Jak przypomina w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia wiceprezes stowarzyszenia Konrad Kacprzak, pierwszy pozew stowarzyszenie złożyło przeciwko niemieckiemu koncernowi w ubiegłym roku, i po wymianie pism z firmą, wyznaczono rozprawę na 13 listopada, podczas której sąd określi, czy sprawa trafi na wokandę.
− Wtedy wyznaczony zostanie nowy termin graniczny, w którym nowe osoby będą mogły przyłączyć się do pozwu, mówi wiceprezes.
Do pozwu przeciwko Skodzie może dołączyć 200 osób
Dzisiejszy pozew dotyczy wadliwych silników w Skodach.
REKLAMA
Jak informuje Konrad Kasprzak, do stowarzyszenia zgłosiło się już ok. 200 osób z dokumentacją, które mogą dołączyć do pozwu przeciwko Skodzie.
− Wartość roszczenia każdej osoby wyceniamy na 30 tys. zł, co oznacza, że wartość przedmiotu sporu wynosi 6 mln zł, ale to może się jeszcze zmienić, mówi wiceprezes.
− Samochodów Skoda z wadliwym silnikiem, jest w Polsce ok. 50 tysięcy, stąd wartość sporu może urosnąć do kilkudziesięciu milionów złotych, wyjaśnia.
I dodaje, że rozstrzygnięcie o pozwie przeciwko Skodzie powinno zapaść szybciej, niż w przypadku pozwu przeciwko Volkswagenowi, gdyż zmieniły się przepisy o pozwach grupowych.
REKLAMA
Sprawa będzie rozpatrywana przez Sąd Okręgowy w Warszawie.
Polscy użytkownicy diesli bez rekompensat i odszkodowań
Prezes Stowarzyszenia Jędrzej Chmielewski mówi, że polscy użytkownicy diesli wyprodukowanych przez koncern Volkswagena nie otrzymali rekompensaty. Jednocześnie przypomina, że jak dotąd w innych krajach na odszkodowania, analizy i inne cele firma wydała około 25 miliardów euro.
Jędrzej Chmielewski twierdzi, że ostatnie ustalenia w sprawie potwierdzają, iż afera spalinowa nie jest skutkiem błędu inżynierów. Przypomniał, że w ostatnim czasie w siedzibie Volkswagena odkryto tajne laboratorium, w którym testowano rozwiązania techniczne, które spowodowały aferę spalinową.
Po zmianie oprogramowania auta tracą moc i palą więcej paliwa
Przedstawiciele stowarzyszenia twierdzą, że samochody, w których zmieniono wadliwe oprogramowanie, funkcjonują gorzej. Kierowcy części z nich skarżą się na nagłą utratę mocy silnika i wzrost zużycia paliwa.
REKLAMA
Karolina Mózgowiec, IAR, jk
Polecane
REKLAMA