Maciej Jędrzejak, Saxo Bank Polska: kto się nie boi Oxi
Poniedziałkowe reakcje inwestorów były nie mniej istotne i nie mniej zaskakujące, niż wynik niedzielnego greckiego referendum.
2015-07-07, 10:27
Zaskakujące i symptomatyczne, a także pokazujące mapę strachu na rynkach. A na niej kilka ciekawych spostrzeżeń. Najważniejsze to duży spokój i pewność siebie kursu euro, który wydawał się najbardziej narażony na zawirowania. Podobne cechy wykazywały rynki obligacji Niemiec, Belgii, Danii, Szwecji, gdzie ceny szyły wyraźnie w górę. Z kolei najmocniej taniały akcje i obligacje Włoch, Hiszpanii i Portugalii.
Powiązany Artykuł
Rentowność obligacji greckich skoczyła do 18 proc., poziomu widzianego ostatnio w listopadzie 2012 r., gdy Grecja znajdowała się w podobnych opałach, a strefa euro drżała w posadach. Dziś, przynajmniej sądząc po zachowaniu obligacji i wspólnej waluty, strefa nie drży, za to drżą rynki spod nieco zapomnianego znaku PIIGS.
Przebieg i wyniki rozpoczynającego się dziś dwudniowego posiedzenia unijnych ministrów finansów oraz obrady szefów państw strefy euro, mogą do tej mapy strachu wnieść poprawki, ale główny jej zarys raczej się nie zmieni. Mocne zachowanie głównych rynków europejskich może stanowić atut dla wierzycieli w negocjacjach z Grecją. Inwestorzy czekają na pierwsze sygnały z obu stron. Choć początek wtorkowego handlu jest spokojny, trzeba liczyć się wciąż z podwyższoną zmiennością.
REKLAMA
dr Maciej Jędrzejak, dyrektor zarządzający Saxo Bank Polska
REKLAMA