Karolina Winkowska, dwukrotna mistrzyni świata: drugi tytuł kosztował więcej
Sezon 2014 był bardzo udany dla Karoliny Winkowskiej. Nasza najlepsza kitesurferka zdobyła po raz drugi tytuł Mistrzyni Świata PKRA w konkurencji Freestyle. O przeżyciach związanych ze startami opowiedziała w "Trzeciej Stronie Medalu".
2014-11-10, 08:30
Posłuchaj
Podczas ostatnich zawodów w Pingtan, gdzie rozstrzygały się losy medalu, Polce nie zaliczono jednego tricku, gdyż sędziowie go nie zauważyli. Wybuchła afera i o kitesurferach wiele się mówiło.
Po złożeniu protestu przez naszą zawodniczkę, komisja sędziowska zadecydowała o powtórzeniu heatu następnego dnia. Jednak i wtedy nie udało się rozstrzygnąć rywalizacji. - Gisela Pulido (największa rywalka Polki - przyp. red) twierdziła, że nie może powtórzyć skoku bo … doznała kontuzji - wspomina Karolina Winkowska. - Wtedy organizatorzy poinformowali mnie, że chcą nasz pojedynek przesunąć na kolejne zawody, co było totalnym absurdem, dlatego, że każde zawody rozgrywane są w innym miejscu, podczas rywalizacji panują inne warunki wietrzne i w ogóle była duża niepewność, czy w tym drugim miejscu będzie wiatr - wyjaśnia w "Trzeciej Stronie Medalu" kitesurferka.
Na szczęście wszystko skończyło się po myśli Polki, która bardzo cieszyła się z kolejnego sukcesu.
W mijającym roku Karolina odnosiła sukcesy w Pucharze Świata, ale również w Pucharze Polski Ford Kite Cup. Karolina zdominowała kobiecy kitesurfing wygrywając Puchar Polski oraz zdobywając tytuł Mistrzyni Polski 2014.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. Z Karoliną Winkowską w "Trzeciej Stronie Medalu" rozmawiała Monika Sułkowska.
"Trzecia strona medalu" na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.
(ah/fbi)
REKLAMA