Liga Mistrzów: czy Bayern otrząśnie się z szoku "termicznego"?

Zdaniem Jerzego Dudka FC Porto jest w stanie sprawić największą niespodziankę tej edycji Ligi Mistrzów. Były reprezentant Polski, który w przeszłości zdobył Puchar Europy z Liverpoolem ocenił pierwsze ćwierćfinałowe mecze LM audycji "Trzecia Strona Medalu".

2015-04-20, 10:20

Liga Mistrzów: czy Bayern otrząśnie się z szoku "termicznego"?

Posłuchaj

Michał Gąsiorowski rozmawia z Jerzym Dudkiem w audycji "Trzecia Strona Medalu" (TSM/Trójka)
+
Dodaj do playlisty

Z perspektywy polskiego kibica najciekawszą parą tej fazy rozgrywek jest starcie FC Porto z Bayernem Monachium. Dość nieoczekiwanie Portugalczycy w pierwszym meczu pokonali Roberta Lewandowskiego i spółkę 3:1.

- Porto zaprezentowało zdecydowaną, agresywną grę. Naciskało na obrońców i dla Bayernu to był taki „szok termiczny”. Z tymi wielkimi wszyscy grają z wielkim respektem i wydawało się, że Porto też się cofnie do tyłu, a jednak Portugalczycy zaskoczyli frontalnym atakiem - ocenia Dudek.

Czy mistrzowie Niemiec będą w stanie odrobić straty w rewanżu? - Jeśli Bayern odpadnie na tym etapie to będzie największa niespodzianka tej edycji Ligi Mistrzów. Rewanż będzie na pewno bardzo ciekawy. Jeśli Porto zagra tak agresywnie jak w pierwszym meczu, a mają szybkich zawodników do gry z kontry, to może być sensacyjny wynik - przewiduje triumfator Ligi Mistrzów z 2005 roku.

Już na etapie ćwierćfinałów los zafundował kibicom dwa szlagiery. Pierwszym są derby Madrytu. W pierwszym meczu na Vicente Calderon nie padła żadna bramka.

REKLAMA

- Real wyciągnął wnioski z poprzednich meczów z Atletico. Zaczął szarpać grę, zaczął grać agresywnie, a tego wcześniej brakowało. Real zaczął walczyć bronią Atletico, a jakościowo "Królewscy" są jednak lepsi. Indywidualnie to są lepsi piłkarze - twierdzi przed rewanżem były bramkarz Realu.

Inną ciekawą konfrontacją jest rywalizacja PSG z Barceloną, ale tam losy awansu wydają się już być przesądzone po tym jak "Duma Katalonii" wygrała na wyjeździe 3:1.

- Wynik meczu PSG – Barcelona trochę mnie zaskoczył, ale patrząc na skład PSG w tym momencie (m.in. brak Zlatana Ibrahimovicia – red.), to wiadomo było, że Francuzom bardzo trudno będzie się przeciwstawić. W tej parze wykreował już się zdecydowany faworyt do awansu. Nie sądzę żeby Barcelona dała sobie zrobić krzywdę na swoim boisku - kończy Dudek.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Michała Gąsiorowskiego z Jerzym Dudkiem.

REKLAMA

Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej