Boks: walka Szpilka - Jennings. Kontrakty podpisane, można prowokować
Tuż po oficjalnej zapowiedzi walki bokserskiej podczas gali w legendarnej hali Madison Square Garden w Nowym Jorku, gdzie Artur Szpilka (16-0, 12 KO) zmierzy się z wysoko notowanym w światowych rankingach wagi ciężkiej Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO) ruszył dialog pomiędzy bokserami.
2013-12-17, 12:25
Artur Szpilka zmierzy się z Bryantem Jenningsem 25 stycznia. - To znakomita walka pomiędzy dwoma niepokonanymi ciężkimi. Obaj są dumni ze swojej narodowości, obaj szybko zmierzają na szczyt. O Jenningsie dłużej było głośno, ale Szpilka w tym roku też się pokazał. Ta walka może stać się hitem wieczoru, ze względu na styl, jaki prezentują obaj zawodnicy - przewiduje Gary Shaw, promotor Jenningsa, który zapowiada w walce ze "Szpilą" wielkie grzmoty.
>>>
- Czuję się, jakbym był długo trzymany w zamknięciu. Napięcie ciągle we mnie rosło, a nie miałem, jak go rozładować. Mój głód boksu jest tak ogromny, że nawet ostre treningi nie uwalniają mnie od niego. Czas na wielką wyżerkę, a bufet zajedzie 25 stycznia! Staję się coraz bardziej głodny z każdą minutą, a to zła wiadomość dla Szpilki! - odgraża się niezwyciężony filadelfijczyk.
>>>
- Nie mogę się doczekać tego wyzwania. Z walki na walkę jestem coraz lepszy, jestem gotów na każdy pojedynek. Jeśli pokonam Jenningsa, zajmę jego miejsce w światowym rankingu i moja kariera ruszy naprzód. Tak właśnie się stanie! - ripostuje równie pewny siebie Szpilka, a wtóruje mu jego amerykański promotor Leon Margules.
- Spodziewajcie się najlepszego Artura w karierze. To Polski wojownik, prezentujący dynamiczny styl i obdarzony charyzmatyczną osobowością. Zwycięstwo nad Jenningsem przybliży go do tego, by stać się gwiazdą, jak to mu jest przeznaczone - mówi szef grupy Warriors Boxing.
>>> Wach nie chce walczyć: nie jest już polskim wojownikiem, jest polską kiełbasą
>>> Szpilka chciał godnie zastąpić Wacha. Jennings ubawił się po pachy
REKLAMA
(ah, ringpolska.pl)
REKLAMA