Ludovic Obraniak: zapytałbym Bońka, jak poprawić moją grę
Ludovic Obraniak powiedział w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej", że selekcjoner Nawałka wywarł na nim duże wrażenie. "Odkryłem człowieka z pasją i charyzmą" - przyznał. Piłkarz szanuje także prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka.
2013-12-27, 12:11
Pomocnik Bordeaux wyjaśniał, dlaczego nie pojawił się na listopadowym zgrupowaniu kadry.
- Moja żona akurat oczekiwała narodzin naszego syna, a przecież przed moją decyzją powinienem porozmawiać z selekcjonerem. Nominacja była dla mnie zaskoczeniem. Doprawdy nie spodziewałem się jej - stwierdził.
Piłkarz opowiada także o tym, jaki problemy ma z nauką języka polskiego i przekonuje, że jego dobra znajomość nie jest konieczna do tego, żeby być ważnym ogniwem drużyny na boisku.
Wspomina byłych szkoleniowców reprezentacji i to, jakie relacje go z nimi łączyły.Podkreśla, że najbliższym mu trenerem był Franciszek Smuda, który darzył go dużym zaufaniem.
REKLAMA
Mówi też o tym, dlaczego gra dla Polski jest dla niego ważną sprawą.
- Dla mnie najważniejsze jest to, że czuję się Polakiem w sercu i przez więzy krwi. Reszta przyjdzie z czasem. Czy moją rolą jest mówić biegle po polsku, czy pomóc drużynie wygrywać mecze? - starał się uciąć tę kwestią Obraniak.
Ludovic Obraniak może wrócić do kadry podczas marcowych meczów towarzyskich reprezentacji.
ps
REKLAMA
REKLAMA