Liga Mistrzów. Wenger o czerwonej kartce dla Szczęsnego: to zepsuło mecz

Arsene Wenger nie ukrywał niezadowolenia z decyzji sędziego, który w 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium pokazał we wtorek czerwoną kartkę bramkarzowi Arsenalu Londyn Wojciechowi Szczęsnemu.

2014-02-20, 13:34

Liga Mistrzów. Wenger o czerwonej kartce dla Szczęsnego: to zepsuło mecz

Pod koniec pierwszej połowy Szczęsny wyszedł do piłki wrzuconej w pole karne i spowodował upadek Holendra Arjena Robbena. Włoski arbiter Nicola Rizzoli nie tylko podyktował "jedenastkę" dla Bayernu, ale także odesłał w 38. minucie polskiego golkipera do szatni.

- Uważam, że przepisy dotyczącej takiej sytuacji są różne w poszczególnych krajach. W Italii dostaje się za to czerwoną kartkę, a w Anglii już nie - podkreślił Wenger.

Jego zdaniem, Robben w tamtym momencie wykorzystał swoje doświadczenie i wyolbrzymił znaczenie interwencji Szczęsnego przy swoim upadku.

- Nasz bramkarz wyszedł po piłkę i dotknął Arjena, ale ten z pewnością dodał trochę w tej sytuacji od siebie - ocenił.

REKLAMA

Francuski szkoleniowiec uznał, że po tej decyzji arbitra mecz stał się nudny.

- To nie tylko zmieniło obraz gry, ale kompletnie "zabiło mecz". W pierwszej połowie był on widowiskiem na najwyższym poziomie, a potem dla neutralnego kibica zrobiło się po prostu nudno - zauważył.

Na jednym z portali poświęconych piłce nożnej pojawiła się informacja, że czerwona kartka dla Szczęsnego była 100. wykluczeniem gracza Arsenalu, od kiedy drużynę prowadzi Wenger.

Ekipa gości nie wykorzystała we wspomnianej sytuacji szansy na objęcie prowadzenia, ale po przerwie zdobyła dwie bramki i z takim zapasem przystąpi do rewanżu, który odbędzie się 11 marca w Monachium.

REKLAMA

- Jeśli skupimy się tylko na obronie tego wyniku, to wszystko się może zdarzyć. Musimy więc powiedzieć sobie, że to spotkanie trzeba po prostu wygrać - zaznaczył trener Bawarczyków Josep Guardiola.

Źródło:Foto Olimpik/x-news

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej