Ekstraklasa: Arkadiusz Głowacki nie wróci do kadry

Środkowy obrońca Wisły Kraków prezentuje w ostatnim czasie bardzo dobrą dyspozycję. Piłkarz rozmawiał z selekcjonerem Adamem Nawałką, przyznał jednak, że odmówił powrotu do reprezentacji - podaje "Przegląd Sportowy".

2014-02-25, 09:51

Ekstraklasa: Arkadiusz Głowacki nie wróci do kadry
Arkadiusz Głowacki podczas derbowego meczu Wisły z Cracovią. Foto: PAP/Jacek Bednarczyk

Arkadiusz Głowacki zaliczył w dorosłej reprezentacji 29 występów.

Prawdopodobnie miałby ich na koncie więcej, jednak za sprawą różnych czynników jego kariera kadrowicza nie potoczyła się po jego myśli .

Piłkarz Wisły od chwili powrotu do Ekstraklasy z tureckiego Trabzonsporu jest jednym z czołowych stoperów w kraju. Na boisku prezentuje się bardzo pewnie, to w dużej mierze dzięki niemu zespół Franciszka Smudy stracił najmniej bramek w lidze. W jego grze widać lata doświadczenia, a oprócz tego udaje mu się unikać urazów, co przez większość kariery było jego przekleństwem i jednocześnie przeszkodą do tego, by odejść do naprawdę dużego klubu i na stałe zadomowić się w reprezentacji.

W ostatnim meczu w derbach Krakowa otworzył wynik spotkania świetnym uderzeniem głową, a Wisła wygrała cały mecz 3:1.

REKLAMA

- Przez piętnaście lat niczego z reprezentacją nie osiągnąłem. Doszedłem więc do wniosku, że to zły moment, by te starania kontynuować - przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Podkreślił, że życzy reprezentacji jak najlepiej, jednak w tym momencie chce się skupić na grze w klubie. Wisła jest jedną z rewelacji Ekstraklasy, zajmuje drugie miejsce za warszawską Legią, jednak trzeba przyznać, że przed startem rozgrywek niewielu ekspertów przewidywało, że "Biała Gwiazda" będzie w stanie włączyć się do walki o czołowe pozycje w lidze.

Głowacki zdobył z Wisłą już sześć tytułów mistrza Polski, w tym sezonie jednak trudno oczekiwać od krakowian, że będą w stanie prześcignąć faworyzowanych obrońców tytułu ze stolicy.

Czy brak tego doświadczonego piłkarza to strata dla reprezentacji? Na pozycji środkowego obrońcy w kadrze Adama Nawałki mogą zagrać Kamil Glik, Marcin Komorowski, Artur Jędrzejczyk, Piotr Celeban lub Łukasz Szukała. Większość z nich wciąż mogłaby się dużo nauczyć od prawie 35-letniego weterana.

REKLAMA

Najwyższą formę z tych zawodników prezentuje Kamil Glik z włoskiego Torino, będący w tym sezonie podporą swojej drużyny. W kadrze jednak nie zaliczył zbyt wielu udanych występów, w jego grze brakowało pewności, którą pokazywał w klubie.

Pozostali zawodnicy nie odgrywali w reprezentacji znaczącej roli, na pewno dla niektórych najbliższe mecze towarzyskie mogą być ostatnią szansą na to, by selekcjoner zdecydował się na nich postawić w przyszłości. Dotychczas w kadrze jest wiele niewiadomych, a silnie obsadzone pozycje są w zdecydowanej mniejszości. Czasu ubywa, a odpowiedzi nie widać.

Miejmy nadzieję, że nadchodzące mecze towarzyskie przyniosą pierwsze odpowiedzi dotyczące składu reprezentacji. We wrześniowych meczach eliminacyjnych nie będzie czasu na eksperymenty,

ps

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej