Liga Mistrzów. Real - Borussia. Klopp wściekły po demolce: strzelaliśmy sobie sami

Trener Borussii Dortmund Juergen Klopp po meczu z Realem Madryt nie tryskał humorem. Szkoleniowiec stwierdził, że jego zespół zagrał poniżej swoich możliwości. - Sami sobie strzeliliśmy dwa gole. Takich prezentów nie można robić, jeśli gra się przeciwko Realowi - podsumował Klopp.

2014-04-03, 12:00

Posłuchaj

Ewa Wysocka (PR Barcelona) - Real Madryt pokonał Borussię Dortmund (IAR)

Dodaj do playlisty

Borussia Dortmund, bez pauzującego za kartki Roberta Lewandowskiego, uległa w Madrycie Realowi 0:3 w pierwszym meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów. Spotkania nie dokończył kontuzjowany Cristiano Ronaldo.

- Nie mam pretensji o utratę pierwszego gola, bo to była naprawdę świetna akcja "Królewskich". Ale drugi i trzeci gol? Nie broniliśmy w tych sytuacjach tak, jak powinniśmy. Ułatwiliśmy zadanie Realowi, zostawiliśmy zbyt dużo wolnego miejsca - mówił po meczu Klopp.

Zdaniem szkoleniowca mimo niezbyt dobrej gry w defensywie Borussia mogła pokusić się o lepszy wynik w Madrycie. - Wystarczyło wykorzystać jedną z wyśmienitych okazji, jakie sobie stworzyliśmy. Gdybyśmy zdobyli bramkę, bylibyśmy w lepszym położeniu przed meczem rewanżowym. Ale przegraliśmy 3:0 i w Dortmundzie będzie trudno odwrócić losy tej rywalizacji - ocenił.

Piłkarze Borussii: po pierwszym golu straciliśmy pewność siebie DE RTL TV/x-news
Klopp przed meczem rewanżowym nie zamierza składać żadnych deklaracji, ale obiecuje walkę. - Wyjdziemy na boisko i będziemy chcieli wygrać. Zobaczymy na ile będzie nas stać. Ale nie powiem, że na pewno strzelimy Realowi cztery gole i awansujemy. Mamy świadomość tego, że gramy z jednym z najlepszych zespołów na świecie - mówił.

REKLAMA

W drugim środowym meczu 1/4 finału LM zespół Paris Saint Germain grał z Chelsea Londyn