Zbigniew Boniek: to ostatni dzwonek dla Stadionu Śląskiego

Prezes PZPN Zbigniew Boniek uważa, że w planach reprezentacji narodowej znajdzie się miejsce na Stadion Śląski, jednak musi on zostać jak najszybciej skończony. - To ostatni dzwonek, by to zrobić - powiedział Boniek.

2014-06-04, 17:37

Zbigniew Boniek: to ostatni dzwonek dla Stadionu Śląskiego

Prezes PZPN spotkał się w środę z przedstawicielami śląskich klubów ekstraklasy i 1. ligi w hotelu przy "Śląskim".
- Pierwszy raz słyszałem o jego przebudowie, kiedy obchodziłem 15-lecie pożycia małżeńskiego. Dziś jestem 36 lat po ślubie - zauważył Boniek.
Jego zdaniem stadion mógłby być w przyszłości alternatywą dla m.in. Ruchu Chorzów czy GKS Katowice przy organizowaniu meczów o dużą stawkę. Podkreślił, że "nie ma polskiej piłki bez śląskich klubów", ale też muszą one przyzwyczaić się do nowego modelu zarządzania, bo czasy mecenatu kopalń się skończyły.
Przypomniał, iż do 1989 roku połowę tytułów mistrza kraju zdobyły kluby z regionu, a od tego momentu - żaden.

- Dlatego wielkie brawa należą się Ruchowi, Górnikowi, Piastowi i Podbeskidziu, bo potrafiły się w trudnych czasach odnaleźć - stwierdził szef federacji.
Zadeklarował, iż jeśli w najbliższym czasie PZPN otrzyma prawa organizacji dużej imprezy piłkarskiej, śląska infrastruktura zostanie wykorzystana.
Boniek chwalił nowy system ekstraklasy. W jego opinii jest ciekawszy, bardziej pasjonujący.
- Poprzednio po 23., 24. kolejce zawodnicy bukowali sobie już wakacje. Teraz finisz sezonu zasadniczego, kiedy decydowało się, kto zagra w czołowej ósemce, wywołał wielkie zainteresowanie. Było wiele niewiadomych. Przykładem może być mecz Jagiellonii z Piastem, który śledziła chyba cała piłkarska Polska - wyliczał.
Poinformował, że istnieje "drobny impas" dotyczący trenera Górnika Zabrze (prowadzący zespół od marca Robert Warzycha nie ma stosownej licencji, oficjalnie trenerem jest Józef Dankowski).
- PZPN może na coś przymknąć oko. Wiemy jaką historię ma Górnik, natomiast przyzwolenia na ustawiczne łamanie prawa nie ma w stosunku do żadnego klubu. Uchwała zarządu w tej sprawie jest jasna. Zobaczymy, jakie klub wyciągnie wnioski. Jeżeli chcę zatrudnić kierowcę autobusu, to sprawdzam, czy ma prawo jazdy - powiedział Boniek.
Modernizacja chorzowskiego Stadionu Śląskiego trwa z przerwami od 1993 roku. W tym czasie mocno się zmienił, przegrał rywalizację o Euro 2012 i wciąż nie wiadomo, kiedy będzie gotowy. Polscy piłkarze po raz ostatni zagrali na nim w październiku 2009.
Zasadnicze prace wstrzymano w lipcu 2011 r. Tuż przed zakończeniem podnoszenia linowej konstrukcji dachu pękły wówczas dwa z 40 zastosowanych "krokodyli" - łączników lin promieniowych dachu z jego wewnętrznym pierścieniem.

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej