Liga Europy: euro-kompromitacja polskich zespołów
W pierwszych meczach 2. rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Europejskiej tylko Ruch Chorzów odniósł zwycięstwo - 3:2 w Gliwicach nad FC Vaduz.
2014-07-18, 09:55
Lech Poznań uległ w Tallinnie Nomme Kalju 0:1, a Zawisza Bydgoszcz -  również na wyjeździe - SV Zulte Waregem 1:2. 
Tak się złożyło, że  w czwartek żadna polska drużyna nie grała na swoim obiekcie.  Teoretycznie gospodarzem był Ruch, ale zainaugurował sezon w Gliwicach.  Przeniesienie meczu wynikało z faktu, że po pracach renowacyjnych murawa  na obiekcie przy ul. Cichej była w niewłaściwym stanie.
Bohaterem  spotkania okazał się obrońca Piotr Stawarczyk, który zdobył dwie  bramki. W pierwszej połowie na 2:1 strzałem głową, a w 74. minucie, gdy  znów uciekł rywalom, ustalił wynik spotkania na 3:2.
Rywal  chorzowian to drużyna z Liechtensteinu, ale gra w ekstraklasie  Szwajcarii. W obecnym sezonie jest beniaminkiem, po zdecydowanym  triumfie w tamtejszej drugiej lidze.
Źle przygodę z europejskimi  pucharami rozpoczął Lech Poznań. Podopieczni Mariusza Rumaka przegrali w  Tallinnie z niżej notowanym wicemistrzem Estonii Nomme Kalju 0:1, po  golu straconym w 81. minucie.
W poprzednim sezonie wyprawa do tej  części Europy również okazała się nieudana dla "Kolejorza", ale w  trzeciej rundzie. Poznański zespół przegrał wówczas na wyjeździe z  Żalgirisem Wilno 0:1. W rewanżu zwyciężył tylko 2:1 i odpadł z dalszych  gier.
- Jeśli miałbym spotkanie z Nomme Kalju porównać z  ubiegłorocznym w Wilnie, to dziś wypadliśmy lepiej, ale byliśmy po  prostu nieskuteczni. Mamy przed sobą rewanż w Poznaniu i musimy zrobić  wszystko, by zagrać skuteczniej - powiedział trener Rumak.
Porażki  w czwartek doznał też Zawisza, jednak bydgoszczanie mieli teoretycznie  najtrudniejszego rywala - belgijski SV Zulte Waregem. Zdobywcy Pucharu  Polski przegrali na wyjeździe tylko 1:2 (gol Kamila Drygasa) i zachowali  szanse awansu.
Z innych meczów 2. rundy eliminacji zwraca uwagę  porażka u siebie Rosenborga Trondheim (kiedyś regularnego uczestnika  fazy grupowej Ligi Mistrzów) z irlandzkim Sligo Rovers 1:2. Z kolei w  jednym z ciekawiej zapowiadających się meczów tej fazy szkocki Aberdeen  zremisował z holenderskim FC Groningen 0:0.
Wysokie zwycięstwo w  Tallinnie z Sillamae Kalev odniósł FK Krasnodar. Rosyjski zespół wygrał  4:0, a całe spotkanie w jego barwach rozegrał obrońca reprezentacji  Polski Artur Jędrzejczyk.
Rewanżowe mecze odbędą się za tydzień.  Aby awansować do fazy grupowej LE, trzeba wyeliminować trzech rywali.  Finał najbliższej edycji zostanie rozegrany 27 maja 2015 roku na  Stadionie Narodowym w Warszawie.
man