Ekstraklasa: Zawisza Bydgoszcz - Jagiellonia Białystok. Efektowna wygrana "Jagi"
W niedzielnym meczu drugiej kolejki piłkarskiej ekstraklasy Zawisza Bydgoszcz przegrał 1:3 (0:0) z Jagiellonią Białystok.
2014-07-27, 17:58
Posłuchaj
Autor dwóch trafień, Mateusz Piątkowski na boisko wszedł z ławki rezerwowych. Napastnik Jagiellonii jest zadowolony ze swojej postawy w tym spotkaniu (IAR) 
Dodaj do playlisty
Pierwsze 45 minut gry upłynęło pod znakiem walki w środku pola. Żadna ze  stron nie mogła wypracować sobie znaczącej przewagi. Akcji  podbramkowych było jak na lekarstwo i zarówno piłkarze Zawiszy, jak i  Jagiellonii oddali zaledwie po jednym celnym strzale na bramkę rywala.   
 Po  zmianie stron już w trzeciej minucie gry znakomite dośrodkowanie ze  skrzydła trafiło wprost do niepilnowanego po prawej stronie Daniela  Quintany. Hiszpan nie zwykł marnować takich szans i mocnym uderzeniem  głową bez najmniejszych problemów pokonał Grzegorza Sandomierskiego,  dając Jagiellonii prowadzenie 1:0.   
 Mimo dwóch zmian dokonanych  przez trenera Jorge Paixao zaraz po stracie bramki, to piłkarze z  Białegostoku zdecydowanie dominowali na boisku. Gospodarze wyglądali na  nieco pogubionych, szczególnie w obronie. Podopieczni Michała Probierza  wykorzystali to w 64. minucie. Prowadzenie na 2:0 podwyższył Mateusz  Piątkowski, świetnie obsłużony przez Nikę Dżalamidze.   
 Dwie minuty  później gospodarze stworzyli tak naprawdę pierwszą groźną okazję do  zdobycia bramki. Jednak czujny między słupkami Krzysztof Baran nie dał  się zaskoczyć po uderzeniu Kamila Drygasa zza linii pola karnego.   
 Dziesięć  minut przed końcem spotkania idealną sytuację do zdobycia pierwszej  bramki dla Zawiszy miał Vasconcelos. Jego strzał odbił się jednak od  słupka. Coraz częstsze ataki bydgoszczan przyniosły efekt dopiero w 85.  minucie. Popularny "Vasco" nie zmarnował swojej drugiej szansy i zdobył  gola kontaktowego.    
 Ostatni cios zadali jednak piłkarze z  Białegostoku. W doliczonym czasie gry trzecią bramkę dla Jagiellonii  strzelił Mateusz Piątkowski. Mimo walki do ostatnich sekund, zmęczeni  gospodarze musieli uznać wyższość rywali, przegrywając 1:3.
 Po meczu Zawisza - Jagiellonia (1:3) powiedzieli:     
 Jorge Paixao  (trener Zawiszy Bydgoszcz):  "Ciężki mecz, który przegraliśmy. Na pewno  Jagiellonia zasłużyła dziś na zwycięstwo, bo wyglądała lepiej, zawodnicy  byli świeżsi. My wiedzieliśmy, że możemy zapłacić za to, co ostatnio  działo się u nas. Przez dziesięć dni rozegraliśmy cztery mecze, bardzo  wysokie tempo, duża strata sił. Do tego dziś znów było bardzo gorąco.  Wszystko złożyło się po trochu na tą porażkę. To nie oznacza jednak, że  szukamy powodów, by się usprawiedliwiać, ale gdy gra się tak często, to  nie jest łatwo. Nasz mecz w czwartek skończył się po godzinie 22, a dziś  już o 15.30 graliśmy znowu. Wyglądaliśmy dziś na bardzo zmęczonych,  mieliśmy słabszą reakcję. Jak nie jesteśmy w pełni sił, to mecz staje  się zdecydowanie trudniejszy.   
 - Dziś szczególnie środkowa linia  najbardziej cierpiała, bo na innych pozycjach możemy zmieniać piłkarzy,  ale tutaj nie mamy za dużych możliwości i stąd było dziś tak ciężko. Tak  naprawdę dopiero od wtorku zaczniemy trenować normalnym trybem, w  mikrocyklu tygodniowym, tak jak się powinno to robić. Jest mi dziś  smutno, szczególnie z uwagi na fakt, że to piłkarze zawsze cierpią  najbardziej. Być może będziemy jeszcze nie raz przeżywać porażki i  wygrywać, ale najważniejsze, by na końcu dojść do celu. Chcę podziękować  chłopakom za walkę, wysiłek i zdrowie, które zostawili dziś na boisku".   
  Michał  Probierz (trener Jagiellonii Białystok):  "Nawiążę do ostatniej  konferencji. Jeżeli tamta moja wypowiedź była za długa, to dziś powiem  bardzo krótko - gratuluję mojemu zespołowi. Zagrali bardzo dobry mecz.  Do widzenia".
Zawisza po porażce z Jagiellonią: Nie możemy zwalać na zmęczenie lub pogodę
 Zawisza Bydgoszcz - Jagiellonia Białystok 1:3 (0:0).  
  Bramki:  0:1 Dani Quintana (48), 0:2 Mateusz Piątkowski (64), 1:2 Bernardo Vasconcelos (85), 1:3 Mateusz Piątkowski (90+3).   
  Żółta  kartka:  Zawisza Bydgoszcz - Kamil Drygas, Samuel Araujo, Bernardo  Vasconcelos. Jagiellonia Białystok - Nika Dżalamidze, Maciej Gajos.   
 Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 3 000.   
  Zawisza  Bydgoszcz:  Grzegorz Sandomierski - Sebastian Ziajka, Andre Micael  Pereira, Samuel Araujo, Piotr Petasz - Paweł Strąk, Kamil Drygas, Jakub  Wójcicki (52. Luis Carlos), Wagner (64. Alvarinho), Vahan Gevorgyan (52.  Bernardo Vasconcelos) - Jorge Kadu.   
  Jagiellonia Białystok  :  Krzysztof Baran - Filip Modelski, Sebastian Madera, Marek Wasiluk,  Radosław Jasiński - Povilas Leimonas (24. Mateusz Piątkowski), Rafał  Grzyb, Nika Dżalamidze (79. Jan Pawłowski), Maciej Gajos, Dani Quintana  (87. Martin Baran) - Patryk Tuszyński.
 Mecze 2. kolejki     
   2014-07-25:  
  PGE GKS Bełchatów - Korona Kielce 2:0          
 Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0  
   2014-07-26:    
 Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław 4:1 (1:1)  
  Cracovia Kraków - Legia Warszawa 1:3 (1:1)  
  2014-07-27:  
  Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 1:2 (0:1)  
 Zawisza Bydgoszcz - Jagiellonia Białystok 1:3 (0:0)   
 Górnik Zabrze - Lech Poznań (18.00)    
 2014-07-28: 
Wisła Kraków - Piast Gliwice (18.00)