Argentyna wzięła na Niemcach rewanż za mundial. Koncert gry dał Angel Di Maria

Środowe spotkanie okrzyknięto rewanżem za finał mistrzostw świata w Brazylii. Podopieczni Joachima Loewa wygrali 13 lipca w Rio de Janeiro 1:0 po dogrywce, ale w Duesseldorfie oba zespoły - zwłaszcza Niemcy - wystąpiły w nieco innych składach.

W reprezentacji Argentyny, w której na ławce trenerskiej zadebiutował Gerardo Martino (były szkoleniowiec Barcelony), zabrakło lekko kontuzjowanego Lionela Messiego.

Sporo zmian musiał natomiast dokonać selekcjoner Niemców. Loew nie mógł skorzystać m.in. z kontuzjowanego Bastiana Schweinsteigera, który został niedawno mianowany nowym kapitanem kadry. Urazy wykluczyły również Jerome'a Boatenga, Mesuta Oezila i Matsa Hummelsa.

Po brazylijskim mundialu z gry w kadrze Niemiec zrezygnowali Philipp Lahm (dotychczasowy kapitan), najlepszy strzelec w historii MŚ Miroslav Klose oraz Per Mertesacker.

REKLAMA

W środę szczególnie widoczny był brak Lahma. Do 50. minuty słabo spisujący się w defensywie Niemcy przegrywali już 0:4, a koncert gry dał Angel Di Maria. Nowy zawodnik Manchesteru United popisał się trzema efektownymi asystami przy golach kolejno: Sergio Aguero, Erika Lameli i Federico Fernandeza, a końcu sam zdobył bramkę po bardzo ładnej akcji i technicznym strzale.

Niemców stać było tylko na zmniejszenie strat. Gola na 1:4 strzelił Andre Schuerrle w dużym zamieszaniu podbramkowym, a później do bramki Argentyńczyków trafił jeszcze Mario Goetze (po drodze był rykoszet).

Podopieczni Loewa zagrają z Polską 11 października na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wcześniej - 7 września - mistrzowie świata podejmować będą Szkocję w eliminacjach Euro 2016.

Niemcy - Argentyna 2:4 (0:2)

REKLAMA

Bramki: dla Niemiec - Andre Schuerrle (52), Mario Goetze (78); dla Argentyny - Sergio Aguero (20), Erik Lamela (40), Federico Fernandez (47), Angel Di Maria (50).

Sędzia: Bjoern Kuipers (Holandia).

Widzów: 51 132.

REKLAMA

Źródło: DE RTL TV/x-news

mr