Mariusz Czerkawski: Ciarko Sanok z bolesnej lekcji musi wyciągnąć wnioski

Mariusz Czerkawski, były hokeista, zawodnik ligi NHL uważa, że Ciarko Sanok mimo porażki na inaugurację sezonu należy do grona faworytów ligi. Był gracz m.in. New York Islanders typował faworytów ligi grając w… golfa.

2014-09-25, 07:20

Mariusz Czerkawski: Ciarko Sanok z bolesnej lekcji musi wyciągnąć wnioski
Mariusz Czerkawski . Foto: Emilia Iwanicka/PR

Posłuchaj

Z Mariuszem Czerkawskim rozmawiał Tomasz Kowalczyk (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W piątek oficjalnie zainaugurowane zostaną rozgrywki Polskiej Hokej Ligi, które wyłonią 59. mistrza kraju w historii. Tytułu będzie bronił zespół Ciarko Sanok, który jeszcze przed startem sezonu rozegrał swój pierwszy mecz - ze względu na występ w europejskich pucharach. Sanoczanie sensacyjnie przegrali z beniaminkiem Orlikiem Opole 4:6.
Mariusz Czerkawski, były hokeista, zawodnik ligi NHL uważa, że Ciarko mimo porażki należy do grona faworytów ligi. Był gracz m.in. New York Islanders typował faworytów ligi grając w… golfa. Czerkawski zajął drugie miejsce ze swoją drużyną w turnieju Pro-Am w Sobieniach Królewskich, a po tym sukcesie rozmawiał z nim Tomasz Kowalczyk.
Tomasz Kowalczyk: Skąd pomysł na grę w golfa?
Mariusz Czerkawski: Mieszkając w Szwecji czy w Kanadzie, albo w Stanach Zjednoczonych miałem mnóstwo kolegów hokeistów, którzy grali w golfa i często o tym słyszałem. Powiedziałem sobie, że kiedy zakończę karierę hokejową, wtedy na pewno spróbuję. Na początku grywałem w tenisa, ale potem dałem się namówić koledze na lekcje golfowe. Kilka razy, jak poszedłem na driving range. czyli taką strzelnicę golfową, złapałem "bakcyla”. Co raz bardziej chciało mi się wybijać te piłki. Później zapragnąłem pójść już na pole golfowe, trafiać do dołka na króciutko ściętej trawie. I tak to się zaczęło, a teraz już nie mogę się od tego oderwać.
T.K.: Golf bardzo różni się od hokeja?
M.CZ.: Tutaj i tam jest kij (śmiech). Na pewno przydaje się koordynacja, którą zdobyłem, koncentracja, wyczucie odległości, zacięcie, utrzymanie balansu po strzale. Wszystkie detale są ważne - hokej nie zaszkodził, a jak śmieje się Jerzy Dudek, który często ze mną gra - nawet mi pomógł.
T.K.: Jak wyglądają wyniki?
M. CZ.: Początki zawsze są trudne. Ja gram w golfa pięć lat i jest coraz lepiej. W ostatnim roku zatrzymałem się na podobnym poziomie, ale gram solidniej i powtarzalnie. To są wyniki w pierwszej pięćdziesiątce amatorów w kraju.
T.K.: Na początku ligi hokeja - sensacja, Ciarko przegrało z beniaminkiem - Orlikiem Opole…
M.CZ.: To wielka niespodzianka, wydawało się, że takich sensacji nie będzie, ale okazuje się, że sport płata różne figle. Chwała chłopakom, że wygrali, bo przecież przegrywali. Liga zapowiada się ciekawie, jak zawsze faworytami będą GKS Tychy, czy Ciarko. Zobaczymy, jak sobie poradzi Unia Oświęcim, Cracovia jest niebezpieczna, ciekawe też jak zaprezentują się młodzi chłopcy z Nowego Targu. Sporo się będzie działo i nie mogę się też już doczekać, jak będzie wyglądała liga na kilka miesięcy przed mistrzostwami świata zaplecza elity, które odbędą się w Krakowie.
T.K.: Ciarko będzie grało w pucharach, po takim starcie, chyba będzie im trudno?
M.CZ. : Wydaje mi się, że są na tyle silni psychicznie, że dosyć szybko będą w stanie się otrząsnąć z takiej porażki. Z drugiej strony muszą wyciągnąć wnioski, bo lekcja była na pewno bolesna. Na końcu sezonu dowiemy się czy zabraknie im tych kilku punktów do wyższej pozycji, ale mam nadzieję, że wpłynie to na nich mobilizująco przed rozgrywkami międzynarodowymi.

(ah)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej