Premier League: Tottenham Hotspur - klub niespełnionych obietnic?
Władze angielskiego klubu piłkarskiego - Tottenham Hotspur oskarżyły byłego szkoleniowca tej drużyny o fałszowanie historii. Andre Villas-Boas, który obecnie trenuje rosyjski Zenit Sankt Peterspurg, w ostatnim wywiadzie skrytykował bowiem działania zarządu drużyny z White Hart Lane.
2014-12-19, 17:43
Niemal rok temu Andre Villas-Boas odszedł za porozumieniem stron z klubu z północnego Londynu, gdzie był szkoleniowcem przez 18 miesięcy.
Od tamtej pory Portugalczyk znalazł już zatrudnienie w Zenicie. Jednak - jak wynika z jego ostatniego wywiadu telewizyjnego - wciąż nie może się on pogodzić z okolicznościami, jakie doprowadziły do jego rezygnacji z prowadzenia Tottenhamu.
W rozmowie ze stacją TVI 37-letni trener twierdzi, że prezes popularnych "Kogutów" - Daniel Levy złamał daną mu obietnicę w sprawie transferów. Chodzi zarówno o sprzedaż zawodników, jak i kupno następców.
- Prezes chciał, abyśmy wznieśli Tottenham na wyższy sportowy poziom, ale jednocześnie odszedł (Luka) Modrić, a żaden z piłkarzy, których chciałem sprowadzić nie przyszedł do klubu, jak Joao Moutinho, Willian, Oscar, czy Leandro Damiao - wyjaśnił Villas-Boas
- To były obietnice bez pokrycia. Dostałem grupę zawodników, których sam nie wybierałem. W ciągu dwóch lat straciłem Rafaela Van der Vaarta, Modricia, Garetha Bale'a, a więc wszystkie obietnice nie zostały spełnione - dodał portugalski szkoleniowiec.
- Nie traktuję jednak czasu spędzonego w Tottenhamie, jako negatywnego doświadczenia. To było doświadczenie, którego potrzebowałem - zakończył trener Zenitu.
REKLAMA
- To przykre, że Andre poczuł potrzebę komentowania w taki sposób. Nie tylko próbuje on zafałszować historię, ale na dodatek najwyraźniej zapomniał o faktach - odpowiedział na zarzuty AVB rzecznik Tottenhamu.
Villas-Boas twierdzi, że szokiem było dla niego odejście Modricia do Realu Madryt, a także powrót Van der Vaarta do HSV Hamburg. Wcześniej podejrzewano, że to właśnie Portugalczyk stał za sprzedażą Holendra do klubu Bundesligi.
man, rte.ie
REKLAMA