NBA: "Byki" przerwały serię lidera
Koszykarze Chicago Bulls pokonali we własnej hali Toronto Raptors 129:120 w poniedziałkowym meczu ligi NBA. Przerwali tym samym dobrą passę rywali, którzy wygrali sześć poprzednich spotkań. Do zwycięstwa gospodarzy poprowadził duet Derrick Rose-Jimmy Butler.
2014-12-23, 11:29
Przez większą część pojedynku w Chicago "Byki" odrabiały straty do przeciwników. Prawdziwy popis gry dały w czwartej kwarcie, gdy zdobyły 49 punktów, co jest klubowym rekordem. Rose rzucił 15 z nich, a w całym meczu zanotował 29. Po spotkaniu koledzy nie ustawali w komplementowaniu go.
- Wiemy, że zawsze możemy na niego liczyć, podać do niego. To po prostu tego typu facet. Lubi grać pod presją - podkreślił Butler. Sam również był dużym wsparciem dla drużyny. Dołożył 27 pkt i 11 zbiórek.
Zespół z Chicago odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu. Raptors, mimo porażki, z bilansem 22-7 nadal są najlepszą ekipą Konferencji Wschodniej. Pierwszoplanową postacią w ich szeregach był Kyle Lowry - autor 34 pkt.
Podopiecznym trenera Dwane'a Caseya tym bardziej zależało na poniedziałkowym zwycięstwie, że z "Bykami" przegrali już wcześniej w tym sezonie.
REKLAMA
- Nasłuchaliśmy się o tym przez cały tydzień. Chcieli pokonać nas, by się zrewanżować. Dziś wieczorem zagraliśmy jednak wielki mecz - ocenił zadowolony Rose.
bor
REKLAMA