Premier League: Lampard na dłużej w City
Najlepszy strzelec w historii Chelsea Londyn, były pomocnik piłkarskiej reprezentacji Anglii Frank Lampard będzie do końca sezonu 2014/15 występował w Manchesterze City - poinformował klub na swojej stronie internetowej. Ta decyzja rozzłościła kibiców w USA.
2015-01-01, 16:52
W połowie lipca 2014 roku 36-letni Lampard podpisał kontrakt z zespołem amerykańskiej ligi MLS - New York City FC. W USA nie spędził jednak wiele czasu, bowiem już 6 sierpnia został wypożyczony do "The Citizens", gdzie miał grać do końca grudnia.
Umowa została jednak przedłużona do końca sezonu Premier League, co oznacza, że piłkarz opuści ok. trzech miesięcy rozgrywek MLS.
Choć decyzja na pewno ucieszyła fanów mistrza Anglii, dla którego wychowanek West Ham United zdobył sześć goli w tym sezonie (w tym jednego przeciwko Chelsea), to kibice w Stanach mocno ją oprotestowali. Lampard brał bowiem udział w kampanii reklamowej, zachęcającej sympatyków futbolu do wykupienia karnetów na tegoroczne rozgrywki MLS.
Szczególnie ostro zareagowała grupa kibiców nowojorskiego zespołu "Third Rail".
REKLAMA
"Wielu fanów, w tym nasi członkowie, kupiło karnety, wpłacało składki i nabyło upominki przekonani, że Frank Lampard będzie grał dla New York City FC, a nie Manchesteru City. Teraz wielu z nich jest wściekłych. Nie zgadzamy się na to, by NYCFC traktowany był jako zespół podrzędny w stosunku do angielskiego klubu" - napisano w oświadczeniu.
Decyzji bronił jednak zastępca komisarza kierującego MLS Mark Abbott.
- Występy Lamparda w Manchesterze City tylko potwierdzają, że jest jednym z najlepszych pomocników na świecie. Tym bardziej cieszymy się, że dołączy do naszych rozgrywek w trakcie sezonu 2015 - podkreślił.
Lampard po zakończeniu sezonu 2013/14 rozstał się z Chelsea. Na Stamford Bridge grał od 2001 roku i wystąpił w barwach "The Blues" w 648 meczach, w których zdobył 211 bramek. Sięgnął trzykrotnie po mistrzostwo kraju, cztery razy po Puchar Anglii i dwukrotnie po Puchar Ligi. Może pochwalić się także triumfem w Lidze Mistrzów i Lidze Europy.
REKLAMA
bor
REKLAMA